W pierwszej turze wyborów prezydenckich, w Brukseli, w samym sercu europejskich instytucji, Grzegorz Braun zdobył ponad 11% poparcia - wyliczał w "Rozmowie pod krawatem" europoseł Koalicji Obywatelskiej Bartosz Arłukowicz. Przyznał, że to zmotywowało go do spotkań z Polakami mieszkającymi w Belgii.
We wtorek pierwsze duże spotkanie w Antwerpii - przyznał Arłukowicz. Po pierwsze będą to spotkania profrekwencyjne, po drugie dyskusje na temat przyszłości Polski. To może walka o kilka głosów, ale w tych wyborach każdy głos będzie miał znaczenie. A wysokie poparcie Brauna w Brukseli Arłukowicza zaniepokoiło.
- Pali i depcze europejskie flagi, nazywa Europę eurokołchozem. Ale jak go obserwuję na co dzień, to ja widzę, że on się bardzo dobrze czuje w tej Europie i bardzo dobrze znosi to, że pracuje w instytucjach europejskich. Euro nie kłuje - mówił Arłukowicz.
Bartosz Arłukowicz przyznaje, że będzie nie tylko namawiał do pójścia na wybory w najbliższą niedzielę, ale także do oddania głosu na Rafała Trzaskowskiego. Podsumowując ostatnie dni kampanii wrócił jeszcze do rozmowy Karola Nawrockiego ze Sławomirem Mentzenem.
- Łatwiej było się Nawrockiemu wyprzeć u Mentzena wartości PiS-u, niż w debacie znajomości z gangsterami. To czymś świadczy. Zresztą myślę, że wypieranie się znajomości z gangsterami nie jest łatwe i wymaga dużej odwagi. Jak widać odwagi panu Nawrockiemu zabrakło - mówił europoseł Koalicji Obywatelskiej.
Spotkanie Trzaskowski-Mentzen odbyło się z kolei w sobotę i zakończyło wspólnym wejściem na piwo.
Spotkanie Trzaskowski-Mentzen odbyło się z kolei w sobotę i zakończyło wspólnym wejściem na piwo.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin