Nie ma szans na ukończenie szczecińskiej Arkonki do połowy wakacji - to opinia miejskich radnych, którzy w czwartek odwiedzili modernizowane kąpielisko. Generalny wykonawca już dwa razy przekładał datę oddania inwestycji. Najnowszy termin to lipiec tego roku.
Dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie, Andrzej Sumisławski przyznaje, że prace idą wolniej niż zakładano. - Oczekujemy większej determinacji ze strony wykonawcy - dodaje Sumisławski.
Zdziwienie radnych wywołała m.in. liczba pracowników na budowie. Naliczyli około 15 osób. - Poza tym, że ktoś gdzieś tłucze młotkiem, to naprawdę niewiele się dzieje. Stoimy w suchej niecce basenu, a wokół tylko jakieś betonowe fragmenty. Słabo to wygląda - ocenia Marek Duklanowski z PiS.
- Opóźnienie przynajmniej półroczne - uważa Jan Posłuszny z PO.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że w tym roku nie uda się tego skończyć - dodał Władysław Dzikowski z klubu Szczecin dla Pokoleń.
Podobnego zdania jest Henryk Jerzyk z SLD. - Będę zadowolony, jak kąpielisko będzie gotowe na otwarcie przyszłorocznego sezonu - stwierdził radny.
Przedstawiciele wykonawcy - firmy Kornas - nie chcieli się wypowiadać.
Zdziwienie radnych wywołała m.in. liczba pracowników na budowie. Naliczyli około 15 osób. - Poza tym, że ktoś gdzieś tłucze młotkiem, to naprawdę niewiele się dzieje. Stoimy w suchej niecce basenu, a wokół tylko jakieś betonowe fragmenty. Słabo to wygląda - ocenia Marek Duklanowski z PiS.
- Opóźnienie przynajmniej półroczne - uważa Jan Posłuszny z PO.
- Nie mam żadnych wątpliwości, że w tym roku nie uda się tego skończyć - dodał Władysław Dzikowski z klubu Szczecin dla Pokoleń.
Podobnego zdania jest Henryk Jerzyk z SLD. - Będę zadowolony, jak kąpielisko będzie gotowe na otwarcie przyszłorocznego sezonu - stwierdził radny.
Przedstawiciele wykonawcy - firmy Kornas - nie chcieli się wypowiadać.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Kolejny "sukces" inwestycyjny!! Jak to możliwe, że KAŻDA inwestycja prowadzona przez "miasto" ma koszmarne opóźnienia i nikt nie dostaje po d..ie?! A ta zjeżdżalnia, przy tym "zaawansowaniu" robót to mi się tylko i wyłącznie z kpiną w żywe oczy z mieszkańców naszego pięknego miasta kojarzy. Może te matoły, które pełnią nadzór inwestorski pojeżdżą sobie na niej? I może jak potłuką sobie tłuste, leniwe du...ska, to budowa ruszy pełną parą? Miłego dnia życzę...
dopóki przetargi będą wygrywać najtańsi, bo inaczej zaraz pojawi się zarzut, że zapłacił łapówkę, skoro nie najtańszy a wygrał - to tak będzie. I nie tylko Szczecin ma opóźniające się inwestycje. Cały czas polecam spoglądanie na taki uporządkowy i porządny Berlin. Lotniska do dzisiaj nie ma, kilkanaście miesięcy obsuwy.