Po porażce Rosji w ćwierćfinałowym meczu z Chorwacją Rosjanie mniej interesują się Mundialem. Z ulic rosyjskich miast zniknęły kolorowo ubrane grupy zagranicznych kibiców, a w serwisach informacyjnych zaczynają dominować doniesienia ze świata polityki.
Przed mundialem Rosjanie nie wierzyli w sukces swojej reprezentacji. Stawiali na Brazylijczyków, Niemców i Polaków. Jednak gdy faworyci odpadli, a na placu boju pozostała kadra Stanisława Czerczesowa, apetyty urosły do tego stopnia, że widziano już Rosję w finale piłkarskich Mistrzostw Świata.
Po sobotnim meczu, w którym "Sborna" przegrała w rzutach karnych z Chorwacją 3:4, rosyjscy kibice byli rozgoryczeni, ale starali się nie krytykować piłkarzy. - Oczywiście jest przykro, żal, aż chce się płakać, ale o naszych piłkarzach mogę powiedzieć tylko "zuchy", prawdziwe "zuchy" - mówił jeden z kibiców.
Kolejne dwa dni przyniosły wiele krytycznych komentarzy pod adresem drużyny Czerczesowa. Szczególnie negatywnie dziennikarze i kibice ocenili występ Fiodora Smołowa, którego strzał obronił chorwacki bramkarz. Przed zaplanowanymi na 10 i 11 lipca meczami półfinałowymi wyraźnie osłabło w Rosji zainteresowanie Mundialem. Kibice zapowiadają, że zasiądą przed telewizorami, ale niewiele osób deklaruje, iż wybierze się do stref kibica w Petersburgu i Moskwie.
Po sobotnim meczu, w którym "Sborna" przegrała w rzutach karnych z Chorwacją 3:4, rosyjscy kibice byli rozgoryczeni, ale starali się nie krytykować piłkarzy. - Oczywiście jest przykro, żal, aż chce się płakać, ale o naszych piłkarzach mogę powiedzieć tylko "zuchy", prawdziwe "zuchy" - mówił jeden z kibiców.
Kolejne dwa dni przyniosły wiele krytycznych komentarzy pod adresem drużyny Czerczesowa. Szczególnie negatywnie dziennikarze i kibice ocenili występ Fiodora Smołowa, którego strzał obronił chorwacki bramkarz. Przed zaplanowanymi na 10 i 11 lipca meczami półfinałowymi wyraźnie osłabło w Rosji zainteresowanie Mundialem. Kibice zapowiadają, że zasiądą przed telewizorami, ale niewiele osób deklaruje, iż wybierze się do stref kibica w Petersburgu i Moskwie.