Szczecinianka Katarzyna Szeszycka została laureatką 24 Festiwalu Polskiego Malarstwa Współczesnego.
To dopiero drugie Grand Prix w 50-letniej historii Festiwalu dla naszego artysty. W 1978 roku otrzymał je Ryszard Kiełtyka - obecny prezes szczecińskiego Oddziału Związku Polskich Artystów Plastyków.
Katarzyna Szeszycka otrzymała jeszcze dwie inne nagrody Festiwalu. Pytana dlaczego maluje nie wie jednak, jak odpowiedzieć. - To pomoc w ekspresji. Możesz oddać to, czego nie możesz opowiedzieć. Po prostu to robię - stwierdziła Szeszycka.
- Malarstwo Kasi urzekło mnie - mówił po wręczeniu nagród przewodniczący jury Antoni Fałat. - Olśniła mnie drapieżność, figlarność, kobiecość, a jednocześnie sztuka na pograniczu zbuntowanej młodzieży, trochę kpiny ze współczesnych ikon.
Wystawy festiwalowe można oglądać przez najbliższy miesiąc.
Katarzyna Szeszycka otrzymała jeszcze dwie inne nagrody Festiwalu. Pytana dlaczego maluje nie wie jednak, jak odpowiedzieć. - To pomoc w ekspresji. Możesz oddać to, czego nie możesz opowiedzieć. Po prostu to robię - stwierdziła Szeszycka.
- Malarstwo Kasi urzekło mnie - mówił po wręczeniu nagród przewodniczący jury Antoni Fałat. - Olśniła mnie drapieżność, figlarność, kobiecość, a jednocześnie sztuka na pograniczu zbuntowanej młodzieży, trochę kpiny ze współczesnych ikon.
Wystawy festiwalowe można oglądać przez najbliższy miesiąc.