Ukraińska opozycja zwiera szyki. Być może we wtorek tamtejszy parlament podczas nadzwyczajnego posiedzenia ogłosi stan wyjątkowy, a to oznacza, że demonstrujący będą musieli stawić czoła siłom wojskowym.
Podczas nocnych negocjacji z opozycją ukraiński prezydent - Wiktor Janukowycz ogłosił, że jest gotów na kolejne ustępstwa.
Rząd zaproponował, że w razie wycofania się opozycjonistów z barykad ogłosi amnestię dla wszystkich zatrzymanych podczas protestów. Unieważni także ustawy, które znacznie zaostrzały kary dla uczestników nielegalnych demonstracji czy pochodów. To właśnie wprowadzenie kontrowersyjnego prawa było przyczyną ostatnich, najbardziej zaciekłych walk między protestującymi, a milicją.
Kolejne propozycje kompromisu to efekt poniedziałkowych rozmów strony rządowej z opozycją. Minister sprawiedliwości Ołena Łukasz zapowiedziała jednak, że jeśli opozycjoniści nie pójdą na ugodę, to będą musieli liczyć się z wprowadzeniem stanu wyjątkowego. Przywódcy demonstrujących kolejny raz odmówili objęcia stanowisk w rządzie Janukowycza.
Rząd zaproponował, że w razie wycofania się opozycjonistów z barykad ogłosi amnestię dla wszystkich zatrzymanych podczas protestów. Unieważni także ustawy, które znacznie zaostrzały kary dla uczestników nielegalnych demonstracji czy pochodów. To właśnie wprowadzenie kontrowersyjnego prawa było przyczyną ostatnich, najbardziej zaciekłych walk między protestującymi, a milicją.
Kolejne propozycje kompromisu to efekt poniedziałkowych rozmów strony rządowej z opozycją. Minister sprawiedliwości Ołena Łukasz zapowiedziała jednak, że jeśli opozycjoniści nie pójdą na ugodę, to będą musieli liczyć się z wprowadzeniem stanu wyjątkowego. Przywódcy demonstrujących kolejny raz odmówili objęcia stanowisk w rządzie Janukowycza.