Dalsze walki nie rozwiążą konfliktu na Ukrainie - mówił prezydent Rosji Władimir Putin, we wtorek podczas szczytu w Mińsku.
Biorą w nim także udział m.in. przywódcy Ukrainy, Białorusi, Kazachstanu oraz przedstawiciele Unii Europejskiej - podaje TVN24.
Uczestnicy omawiają na nim kwestie wdrożenia umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a UE, bezpieczeństwa energetycznego oraz stabilizacji sytuacji w Donbasie.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaapelował o pokój, mówił że dostawy broni dla separatystów muszą zostać wstrzymane, a kontrola graniczna musi działać efektywniej. Podkreślił również, że na szczycie w Mińsku ważą się losy świata i Europy.
Przed rozpoczęciem rozmów, przywódcy Rosji i Ukrainy uścisnęli sobie dłonie. Na razie nie wiadomo czy dojdzie do ich dwustronnego spotkania. Według informacji białoruskiej agencji BiełTA, taka rozmowa jest zaplanowana.
Uczestnicy omawiają na nim kwestie wdrożenia umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a UE, bezpieczeństwa energetycznego oraz stabilizacji sytuacji w Donbasie.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zaapelował o pokój, mówił że dostawy broni dla separatystów muszą zostać wstrzymane, a kontrola graniczna musi działać efektywniej. Podkreślił również, że na szczycie w Mińsku ważą się losy świata i Europy.
Przed rozpoczęciem rozmów, przywódcy Rosji i Ukrainy uścisnęli sobie dłonie. Na razie nie wiadomo czy dojdzie do ich dwustronnego spotkania. Według informacji białoruskiej agencji BiełTA, taka rozmowa jest zaplanowana.