Amerykanie oskarżają Rosję o nalot na konwój z pomocą humanitarną koło Aleppo w Syrii. Odpowiedzialność za tę "olbrzymią tragedię humanitarną" ponoszą Rosjanie - informuje Biały Dom powołując się na raport amerykańskich żołnierzy, którzy mieli obserwować dwa rosyjskie bombowce Su-24.
Moskwa odpiera zarzuty informując, że nie było żadnego nalotu, a Amerykanie starają się odwrócić uwagę od wcześniejszej pomyłki, gdy zbombardowali pozycje sił rządowych w Syrii.
Do ataku na konwój humanitarny doszło w poniedziałek. Według ONZ, w wyniku ostrzału z powietrza zostało zniszczonych 18 ciężarówek jadących z pomocą humanitarną dla prowincji Aleppo. Zginęło ok. 20 osób.
Materiał: STORYFUL/x-news