W punkcie rejestracji migrantów na greckiej wyspie Lesbos przebywa obecnie około 7,5 tysiąca osób. Polskie Radio dowiedziało się, że tylu migrantów nie było tam od czasu wybudowania ośrodka.
Pracownicy ośrodka Moria powiedzieli Polskiemu Radiu, że zamienił się on w drugie największe miasto Lesbos, po stolicy Mitylenie. Podkreślili, że sytuacja jest bardzo trudna i powoduje wiele problemów. W piątek w wyniku kolejnych zajść, do których doszło w ośrodku między migrantami różnych narodowości, zostało rannych 7 osób. Ogółem uczestniczyło w nich ponad 150 osób.