Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało na Śląsku kolejnych 17 osób podejrzanych o handel dopalaczami. Łącznie w sprawie prowadzonej pod nadzorem łódzkiej prokuratury postawiono już 72 zarzuty i zabezpieczono 8 milionów złotych na poczet przyszłych kar.
Handel dopalaczami odbywał się przez stronę internetową, ale też w stacjonarnych punktach. Sprzedawcy byli dobrze zorganizowani w metodach handlu tymi niebezpiecznymi substancjami, a nawet szkoleni, jak zachowywać się w przypadku kontroli służb. Sprzedawane dopalacze kryły się pod nazwami sugerującymi inne środki na przykład: "Rozpałka do pieca koloru srebrnego", "Odświeżacz do toalet o zapachu figowym" czy "Dodatek do piasku koloru srebrnego". Wśród sprzedawanych dopalaczy był między innymi 4-CMC, środek powodujący halucynacje i zaburzenia rytmu serca a nawet zatrzymanie krążenia.
Policjanci i pracownicy inspekcji sanitarnej w tym śledztwie zabezpieczyli na terenie całego kraju ponad 154 tysiące opakowań dopalaczy różnego typu. Zatrzymanych ostatnio 17 osób w łódzkiej prokuraturze usłyszało zarzuty sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób.