Na mundialu w Rosji odnotowano kilka incydentów. Służba ochrony ewakuowała hotel, w którym mieszka reprezentacja Szwecji, okradziono kibica z Wielkiej Brytanii, a w jednym z moskiewskich barów inny kibic został raniony nożem.
W hotelu w Samarze, w którym mieszka reprezentacja Szwecji, włączył się alarm przeciwpożarowy. W tym czasie większość piłkarzy jeszcze spała. Służba ochrony natychmiast ewakuowała wszystkich gości. Jak się później okazało, alarm był fałszywy. Zepsuły się czujniki dymu.
Według radia Echo Moskwy, w stolicy w jednym z barów doszło do bójki między Rosjanami i obcokrajowcami. Jeden z zagranicznych gości został ugodzony nożem i trafił do szpitala. Rozgłośnia nie podała jego narodowości.
W Moskwie taksówkarz okradł kibica z Wielkiej Brytanii. Kierowca poczęstował obcokrajowca kawą z domieszką środka odurzającego. Gdy turysta się ocknął, nie było ani taksówki, ani bagaży.
Według radia Echo Moskwy, w stolicy w jednym z barów doszło do bójki między Rosjanami i obcokrajowcami. Jeden z zagranicznych gości został ugodzony nożem i trafił do szpitala. Rozgłośnia nie podała jego narodowości.
W Moskwie taksówkarz okradł kibica z Wielkiej Brytanii. Kierowca poczęstował obcokrajowca kawą z domieszką środka odurzającego. Gdy turysta się ocknął, nie było ani taksówki, ani bagaży.