Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że w najbliższych dniach Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawi nowe rozwiązania dotyczące nauczycieli.
- Pani minister ma to już przemyślane. Proponowała mi różne obszary działań, teraz konsultuje to z ekspertami. W ciągu kilku dni zaproponuje listę takich zagadnień, które mam nadzieję, że będą bardzo dobrze odebrane - powiedział.
Premier zaznaczył, że w przypadku postulatów podwyżek dla nauczycieli należy pamiętać o możliwościach finansowych państwa.
- Chciałbym, żeby nauczyciele jeszcze więcej zarabiali, jednak budżet to nie jest worek bez dna. My zaproponowaliśmy wielkie programy i społeczne i rozwojowe i demograficzne. My musimy liczyć się z możliwościami finansowymi. Dzisiaj te możliwości już większe nie są. One oscylują wokół 40 miliardów złotych. W czasach naszych poprzedników deficyt sięgał nawet 100 miliardów złotych. My możemy przeznaczać takie kwoty, dlatego że uszczelniliśmy systemem podatkowy, na różne cele. Również przeznaczamy je na trzy podwyżki dla nauczycieli. Dwie już się odbyły, trzecia będzie we wrześniu - zapowiedział Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki mówił również, że wprowadzane przez rząd trzy podwyżki płac wraz z elementami programu tak zwanej "piątki Kaczyńskiego" zauważalnie polepszają budżet nauczycieli.
Związek Nauczycielstwa Polskiego zapowiada na 8 kwietnia rozpoczęcie bezterminowego strajku w szkołach. Jeśli do niego dojdzie, to może on zakłócić przebieg egzaminu gimnazjalnego i egzaminu ósmoklasisty.
W poniedziałek 25 marca ma odbyć się posiedzenie prezydium Rady Dialogu Społecznego poświęcone sytuacji w oświacie. W spotkaniu ma uczestniczyć minister edukacji Anna Zalewska oraz przedstawiciele rządu i związków zawodowych.