Rocznica wybuchu Powstania powinna być obchodzona w całym kraju. Warszawa walczyła bowiem o wolność całej Polski - mówi Jan Ołdakowski.
Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego zaapelował, by w "Godzinie W", o 17.00, oddać hołd powstańcom zatrzymując się na ulicy.
- Jeśli ktoś się obawia, że nie usłyszy syren, to może sobie ustawić alarm w telefonie komórkowym - powiedział gość radiowej Jedynki. - Ważne jest, żebyśmy zareagowali na syreny, stanęli, zatrzymali się, rower, samochód.
Ołdakowski dodał, że w czwartek zabrzmią syreny nie tylko w Warszawie, ale w wielu innych miastach. Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego powiedział, że w ciągu 15 lat, podczas których piastuje swą funkcję, zatrzymywanie się w 1 sierpnia o "Godzinie W" stało się utrwalonym zwyczajem. Weterani Powstania zyskali zaś powszechny szacunek.
- Dziś powstańcy warszawscy są bezdyskusyjnymi bohaterami dla każdego - podkreślił Jan Ołdakowski dodając, że weterani spotykają się z wyrazami uznania nie tylko w dniu rocznicy, ale i w codziennym życiu. Zdaniem gościa Jedynki, przez dziesiątki lat w okresie PRL-u powstańcy mieli poczucie, że są niepotrzebni. - Nagle pod koniec życia spotkało ich to, że mają szacunek społeczny, na który bezdyskusyjnie zasłużyli - powiedział Jan Ołdakowski.
Powstanie nie osiągnęło celu politycznego ani wojskowego, jednak do dziś dla Polaków jest symbolem męstwa i niezłomnej walki o wolność. W świadomości społecznej bywa uważane za powstanie narodowe. Warszawa skapitulowała 2 października 1944 roku.
- Jeśli ktoś się obawia, że nie usłyszy syren, to może sobie ustawić alarm w telefonie komórkowym - powiedział gość radiowej Jedynki. - Ważne jest, żebyśmy zareagowali na syreny, stanęli, zatrzymali się, rower, samochód.
Ołdakowski dodał, że w czwartek zabrzmią syreny nie tylko w Warszawie, ale w wielu innych miastach. Dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego powiedział, że w ciągu 15 lat, podczas których piastuje swą funkcję, zatrzymywanie się w 1 sierpnia o "Godzinie W" stało się utrwalonym zwyczajem. Weterani Powstania zyskali zaś powszechny szacunek.
- Dziś powstańcy warszawscy są bezdyskusyjnymi bohaterami dla każdego - podkreślił Jan Ołdakowski dodając, że weterani spotykają się z wyrazami uznania nie tylko w dniu rocznicy, ale i w codziennym życiu. Zdaniem gościa Jedynki, przez dziesiątki lat w okresie PRL-u powstańcy mieli poczucie, że są niepotrzebni. - Nagle pod koniec życia spotkało ich to, że mają szacunek społeczny, na który bezdyskusyjnie zasłużyli - powiedział Jan Ołdakowski.
Powstanie nie osiągnęło celu politycznego ani wojskowego, jednak do dziś dla Polaków jest symbolem męstwa i niezłomnej walki o wolność. W świadomości społecznej bywa uważane za powstanie narodowe. Warszawa skapitulowała 2 października 1944 roku.