Jan Bondar, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego przypomniał, że zgromadzenia powyżej pięciu osób są obecnie zakazane.
W piątek zmiany ogłosił premier Mateusz Morawiecki. W Polskim Radiu 24 Jan Bondar podkreślił, że osoby, które uczestniczą w manifestacjach i protestach, muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi.
Nawiązał w ten sposób do manifestacji przeciwników orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej.
- Prawo musi być przestrzegane. Jeśli organy policji stwierdzą naruszenie zasad epidemiologicznych, wówczas mogą taką osobę ukarać mandatem albo sprawę skierować do Powiatowego Inspektora Sanitarnego, a on w formie decyzji administracyjnej, już po przeprowadzeniu postępowania, może nałożyć a taką osobę karę znacznie surowszą - zapowiedział.
Kara nałożona przez służby sanitarne może wynieść 30 tysięcy złotych.
Nawiązał w ten sposób do manifestacji przeciwników orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej.
- Prawo musi być przestrzegane. Jeśli organy policji stwierdzą naruszenie zasad epidemiologicznych, wówczas mogą taką osobę ukarać mandatem albo sprawę skierować do Powiatowego Inspektora Sanitarnego, a on w formie decyzji administracyjnej, już po przeprowadzeniu postępowania, może nałożyć a taką osobę karę znacznie surowszą - zapowiedział.
Kara nałożona przez służby sanitarne może wynieść 30 tysięcy złotych.
- Prawo musi być przestrzegane. Jeśli organy policji stwierdzą naruszenie zasad epidemiologicznych, wówczas mogą taką osobę ukarać mandatem albo sprawę skierować do Powiatowego Inspektora Sanitarnego, a on w formie decyzji administracyjnej, już po przeprowadzeniu postępowania, może nałożyć a taką osobę karę znacznie surowszą - zapowiedział.