- Jeśli będziecie poszukiwać informacji na temat aborcji i tego, gdzie ją można wykonać - zgłaszajcie się do nas, nie zostawimy was samych. Aborcja była, jest i będzie - mówiła Kotula.
Uczestnicy manifestacji zawiesili wieszaki i zapalili znicze przed bramą Kurii Metropolitalnej, po czym przeszli pod dom księdza arcybiskupa Andrzeja Dzięgi.
- Świece zaniesiemy na grób dzieci nienarodzonych na Cmentarzu Centralnym - mówił Bartosz Ramus ze szczecińskiego stowarzyszenie "Fidei Defensor".
- To są protesty proaborcyjne, tutaj posłanka Kotula czy działacze społeczni z Lewicy oni wprost o tym mówią. "My chcemy aborcji, nie chcemy zgniłego kompromisu aborcyjnego" - cytuję tutaj. Oni chcą wprowadzić całkowicie legalną aborcję w Polsce - przekonywał Ramus.
Zwolennicy aborcji protestowali także pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości.