Szef ukraińskiej dyplomacji zaapelował do Rosji o wycofanie wojsk znad wspólnej granicy.
"Jeśli rosyjscy politycy mówią serio o tym, że nie chcą nowej wojny, Rosja musi dalej angażować się w działania dyplomatyczne i wycofać żołnierzy" - napisał na twitterze Dmytro Kułeba.
Dodał, że chodzi także o rosyjskie wojska znajdujące się terytoriach "tymczasowo okupowanych" przez Rosję.
"Dyplomacja to jedyna rozsądna droga" - napisał Dmytro Kułeba.
Dodał, że chodzi także o rosyjskie wojska znajdujące się terytoriach "tymczasowo okupowanych" przez Rosję.
"Dyplomacja to jedyna rozsądna droga" - napisał Dmytro Kułeba.
Wzdłuż granicy z Ukrainą Rosja rozmieściła ponad 100 tysięcy żołnierzy wraz z ciężkim sprzętem.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział w rozmowie z BBC, że Sojusz nie planuje rozmieszczania swoich wojsk na Ukrainie w przypadku rosyjskiej agresji na to państwo.Jeśli Rosja zaatakuje, NATO skupi się na zapewnianiu Ukrainie innego rodzaju wsparcia. Jens Stoltenberg podkreślił, że "jest różnica pomiędzy członkostwem w NATO, a byciem bardzo cenionym partnerem, jak Ukraina".