Stany Zjednoczone dzielą się z Ukraińcami swoimi danymi wywiadowczymi - w tym o rosyjskich posunięciach wojskowych. Wszystko po to, aby pomóc Ukrainie na polu bitwy.
Przedstawiciele amerykańskiego wywiadu i obrony uważnie śledzą rosyjską kampanię twierdząc, że Putin wciąż ma w rezerwie szereg posunięć, które mogą niestety doprowadzić do złamania ukraińskiego ruch oporu.
"Mniej więcej jedna czwarta zgromadzonych rosyjskich żołnierzy jeszcze nie weszła na Ukrainę" - powiedział wysoki rangą urzędnik ds. obrony USA, i dodał, że "przed nami jest potencjalna druga fala ataku - według dwóch źródeł zaznajomionych z wywiadem".
Przedstawiciele Departamentu Obrony twierdzą, że Władimir Putin może jeszcze zarządzić znacznie mniej powściągliwe bombardowania, w tym naloty, wystrzelenie pocisków dalekiego zasięgu i ataki artyleryjskie. Wysocy rangą amerykańscy prawodawcy zaznajomieni z wywiadem, zachodni urzędnicy i byli wysocy urzędnicy amerykańscy z głębokim doświadczeniem w Rosji zaczęli otwarcie podnosić pytania o stabilność psychiczną rosyjskiego przywódcy.
"Mniej więcej jedna czwarta zgromadzonych rosyjskich żołnierzy jeszcze nie weszła na Ukrainę" - powiedział wysoki rangą urzędnik ds. obrony USA, i dodał, że "przed nami jest potencjalna druga fala ataku - według dwóch źródeł zaznajomionych z wywiadem".
Przedstawiciele Departamentu Obrony twierdzą, że Władimir Putin może jeszcze zarządzić znacznie mniej powściągliwe bombardowania, w tym naloty, wystrzelenie pocisków dalekiego zasięgu i ataki artyleryjskie. Wysocy rangą amerykańscy prawodawcy zaznajomieni z wywiadem, zachodni urzędnicy i byli wysocy urzędnicy amerykańscy z głębokim doświadczeniem w Rosji zaczęli otwarcie podnosić pytania o stabilność psychiczną rosyjskiego przywódcy.