Prezydencja małego, założycielskiego kraju Wspólnoty Europejskiej przypada na czas wyborów do Europarlamentu, co zapewne wpłynie na ich przebieg.
Na realizację swoich priorytetów Belgia będzie miała zaledwie 4 miesiące. Z powodu czerwcowych wyborów do Parlamentu Europejskiego cykl legislacyjny zamknie się pod koniec kwietnia, kiedy odbędzie się ostatnia sesja plenarna.
Belgia będzie też zajęta bieżącymi tematami, między innymi konsekwencjami wojny rozpętanej przez Rosję za naszą wschodnią granicą. 1 lutego odbędzie się unijny szczyt w sprawie pakietu finansowego dla Ukrainy w wysokości 50 miliardów euro na najbliższe cztery lata. Na grudniowym szczycie sprzeciw zgłosiły Węgry.
"Duży krok został już zrobiony i będziemy pracować nad tym, by osiągnąć porozumienie 27 państw" - podkreślał premier Alexander De Croo. Za pół roku Belgowie przekażą pałeczkę prezydencji Węgrom.