Artur Balazs, były minister rolnictwa, mówił w TVP Info, że rozmowy Polski i Ukrainy nie rozwiążą kryzysu dotyczącego rolnictwa.
Na 28 marca zapowiedziano spotkanie w Warszawie i rozmowy rządów obu krajów m.in. w sprawie protestów rolniczych.
Zdaniem Artura Balazsa, decydujący głos w tej sprawie ma Unia Europejska. Stwierdził, że wprowadzenie przez Polskę embarga na towary rolne z Ukrainy nie rozwiąże sprawy, bo inne państwa tego nie zrobią.
Rolnicy zapowiadają, że będą protestować, dopóki nie zostaną spełnione ich postulaty. Chodzi przede wszystkim o rezygnację z unijnego Zielonego Ładu, który - ich zdaniem - doprowadzi do zmniejszenia opłacalności produkcji rolnej. Drugim postulatem jest uszczelnienie granicy z Ukrainą, by nie dopuścić do importu tanich produktów spożywczych i rolnych na polski rynek. Rolnicy chcą również, by rząd zaangażował się w ochronę hodowli zwierząt w naszym kraju.
Zdaniem Artura Balazsa, decydujący głos w tej sprawie ma Unia Europejska. Stwierdził, że wprowadzenie przez Polskę embarga na towary rolne z Ukrainy nie rozwiąże sprawy, bo inne państwa tego nie zrobią.
Rolnicy zapowiadają, że będą protestować, dopóki nie zostaną spełnione ich postulaty. Chodzi przede wszystkim o rezygnację z unijnego Zielonego Ładu, który - ich zdaniem - doprowadzi do zmniejszenia opłacalności produkcji rolnej. Drugim postulatem jest uszczelnienie granicy z Ukrainą, by nie dopuścić do importu tanich produktów spożywczych i rolnych na polski rynek. Rolnicy chcą również, by rząd zaangażował się w ochronę hodowli zwierząt w naszym kraju.