Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że prezydent Rzeczpospolitej nie ma prywatnych spotkań.
Odniósł się w ten sposób do informacji o planowanym na 19:30 czasu lokalnego spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z byłym amerykańskim prezydentem, który chce wrócić do Białego Domu, Donaldem Trumpem.
Szymon Hołownia powiedział dziennikarzom, że polityka rządu i prezydenta musi być spójna, bo na szali jest bezpieczeństwo. Dodał, że w tej kwestii premier i prezydent muszą ze sobą ściśle współpracować.
- Nie uczestniczę w takich rozmowach, także nie wiem czy to było jakoś konsultowane. Pan prezydent Duda na pewno w tej sytuacji powinien grać absolutnie do jednej bramki z rządem. Oby się okazało, że tak faktycznie w tej sytuacji jest. My nie możemy mieć, niezależnie od wyniku wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, jakichś dwóch polityk zagranicznych, dwóch ośrodków prowadzenia tej polityki. Przede wszystkim dlatego, że dzisiaj polityka zagraniczna, to przede wszystkim polityka obronna, czyli nasze bezpieczeństwo, a ono musi być absolutnie jednogłośnie komunikowane, tak jak nasze potrzeby w tym zakresie i stanowisko przez całą klasę polityczną, która Polską rządzi - podkreśla Hołownia.
Rząd został poinformowany dwa dni wcześniej o ewentualnym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Amerykański polityk zamierza ponownie ubiegać się o ten urząd w jesiennych wyborach.
Przed wylotem do Nowego Jorku Andrzej Duda powiedział, że jeśli będzie taka możliwość, to spotka się towarzysko z Donaldem Trumpem.
Szymon Hołownia powiedział dziennikarzom, że polityka rządu i prezydenta musi być spójna, bo na szali jest bezpieczeństwo. Dodał, że w tej kwestii premier i prezydent muszą ze sobą ściśle współpracować.
- Nie uczestniczę w takich rozmowach, także nie wiem czy to było jakoś konsultowane. Pan prezydent Duda na pewno w tej sytuacji powinien grać absolutnie do jednej bramki z rządem. Oby się okazało, że tak faktycznie w tej sytuacji jest. My nie możemy mieć, niezależnie od wyniku wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, jakichś dwóch polityk zagranicznych, dwóch ośrodków prowadzenia tej polityki. Przede wszystkim dlatego, że dzisiaj polityka zagraniczna, to przede wszystkim polityka obronna, czyli nasze bezpieczeństwo, a ono musi być absolutnie jednogłośnie komunikowane, tak jak nasze potrzeby w tym zakresie i stanowisko przez całą klasę polityczną, która Polską rządzi - podkreśla Hołownia.
Rząd został poinformowany dwa dni wcześniej o ewentualnym spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z byłym prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Amerykański polityk zamierza ponownie ubiegać się o ten urząd w jesiennych wyborach.
Przed wylotem do Nowego Jorku Andrzej Duda powiedział, że jeśli będzie taka możliwość, to spotka się towarzysko z Donaldem Trumpem.