Prokuratura Krajowa w Szczecinie postawiła zarzuty znanemu youtuberowi Kamilowi L. pseudonim "Budda" oraz dziewięciu innym osobom.
Kamil L. w ostatnich latach zasłynął z publikowania w mediach społecznościowych filmów o tematyce motoryzacyjnej i organizowania loterii dla swoich fanów, w których można było wygrać luksusowe auta.
Prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska z działu prasowego Prokuratury Krajowej powiedziała, że loterie te miały charakter gier hazardowych. "Podejrzani omijali w ten sposób przepisy o grach hazardowych. Ponadto, jeśli chodzi o zarzuty dotyczące przestępstw karno-skarbowych, podejrzani wystawiali faktury, które nie dokumentowały rzeczywistych zdarzeń gospodarczych" - dodała.
Podejrzani mieli wystawiać fałszywe faktury VAT i udzielać sobie fikcyjnych pożyczek, aby ukryć środki pochodzące z loterii. "Podejrzanym postawiono zarzuty prania brudnych pieniędzy. Jeśli chodzi o ten zarzut, podejrzani pod pozorem legalnie prowadzonych działalności gospodarczych dokonywali przepływów pomiędzy swoimi kontami, a także transferowali środki za granicę pod pozorem udzielania pożyczek. Chodziło o to, aby ukryć rzeczywiste pochodzenie środków pieniężnych, ponieważ te środki pochodziły właśnie z przestępstw karno-skarbowych oraz były związane z organizowaniem loterii" - dodała Katarzyna Calów-Jaszewska.
Zarzut prania pieniędzy jest związany z tworzeniem pozorów legalnej działalności gospodarczej i przekazywaniem pieniędzy pod pozorem pożyczek. Łączna suma środków znajdujących się w obrocie to ponad 126 milionów złotych. W trakcie czynności zabezpieczono mienie należące do podejrzanych na łączną kwotę około 140 milionów złotych, w tym 51 samochodów.
Radca prawny reprezentujący Kamila L. Mateusz Mickiewicz powiedział reporterowi IAR, że jego klient złożył w prokuraturze obszerne wyjaśnienia, które - w ocenie prawnika - wskazują na jego niewinność.