Być może już w poniedziałek o przed południem zostaną podane ostateczne wyniki wyborów prezydenckich.
Mam nadzieję, że będzie tak jak w pierwszej turze, że wczesnym popołudniem się uda. Jak najszybciej - powiedział sędzia Sylwester Marciniak, przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.
- O wiele więcej jest głosujących, frekwencja jest wyższa. Członkowie Obwodowych Komisji Wyborczych - te 260 tysięcy osób - już są zmęczeni, pogoda jest jaka jest - gorąco, a później trzeba jeszcze przeliczyć. Nie można się spieszyć, to mają być rzeczywiste wyniki - mówił Marciniak.
Do godziny 17 frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich w skali kraju wyniosła 54,91 procent. Najwięcej osób wzięło udział w głosowaniu w województwie mazowieckim, drugie miejsce zajęła Małopolska, a trzecie - województwo łódzkie. Najgorsza frekwencja była na Opolszczyźnie.
- O wiele więcej jest głosujących, frekwencja jest wyższa. Członkowie Obwodowych Komisji Wyborczych - te 260 tysięcy osób - już są zmęczeni, pogoda jest jaka jest - gorąco, a później trzeba jeszcze przeliczyć. Nie można się spieszyć, to mają być rzeczywiste wyniki - mówił Marciniak.
Do godziny 17 frekwencja w drugiej turze wyborów prezydenckich w skali kraju wyniosła 54,91 procent. Najwięcej osób wzięło udział w głosowaniu w województwie mazowieckim, drugie miejsce zajęła Małopolska, a trzecie - województwo łódzkie. Najgorsza frekwencja była na Opolszczyźnie.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin