Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump udał się w podróż do Azji. Jej najważniejszym elementem ma być spotkanie na marginesie szczytu APEC w Korei Południowej z prezydentem Chin.
Trump wyraził też gotowość do spotkania z północnokoreańskim dyktatorem Kim Dzong Unem.
Donald Trump w niedzielę ma się pojawić na szczycie Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej w Kuala Lumpur. Po nałożeniu przez Stany Zjednoczone sankcji na Rosję, udział w konferencji odwołał Władimir Putin. W stolicy Malezji dojść ma do podpisania porozumienia o zawieszeniu broni między Tajlandią a Kambodżą. W ceremonii prawdopodobnie udział weźmie amerykański prezydent. USA występowały w roli negocjatora między stronami konfliktu.
W Japonii Donald Trump będzie rozmawiał z nową premier Sanae Takaichi, starając się nakłonić ją do zwiększenia wydatków Japonii na obronność. W Korei Południowej, gdzie odbędzie się szczyt Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku, ma dojść do pierwszego bezpośredniego spotkania prezydentów Stanów Zjednoczonych i Chin. Jego szczegóły na razie nie są znane. Waszyngton deklaruje też gotowość do spotkania Trumpa z północnokoreańskim dyktatorem Kim Dzong Unem w miejscowości Panmundżom na granicy obu państw koreańskich. Na razie jednak Pjongjang nie sygnalizował gotowości do takich rozmów.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
Donald Trump w niedzielę ma się pojawić na szczycie Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej w Kuala Lumpur. Po nałożeniu przez Stany Zjednoczone sankcji na Rosję, udział w konferencji odwołał Władimir Putin. W stolicy Malezji dojść ma do podpisania porozumienia o zawieszeniu broni między Tajlandią a Kambodżą. W ceremonii prawdopodobnie udział weźmie amerykański prezydent. USA występowały w roli negocjatora między stronami konfliktu.
W Japonii Donald Trump będzie rozmawiał z nową premier Sanae Takaichi, starając się nakłonić ją do zwiększenia wydatków Japonii na obronność. W Korei Południowej, gdzie odbędzie się szczyt Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku, ma dojść do pierwszego bezpośredniego spotkania prezydentów Stanów Zjednoczonych i Chin. Jego szczegóły na razie nie są znane. Waszyngton deklaruje też gotowość do spotkania Trumpa z północnokoreańskim dyktatorem Kim Dzong Unem w miejscowości Panmundżom na granicy obu państw koreańskich. Na razie jednak Pjongjang nie sygnalizował gotowości do takich rozmów.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin