Jak donosi "Dziennik Gazeta Prawna" wejście w życie kolejnych udogodnień dla kierowców, czyli tzw. CEPIK 2.0 może zostać kolejny raz odłożone w czasie.
Centralna Ewidencja Pojazdów i Kierowców w teorii miała ułatwić życie kierowcom. Nowa wersja tego systemu miała dać możliwość sprawdzenia liczby punktów karnych czy też sprawdzić reputację szkół jazdy. Uruchomienie CEPIK 2.0 jest także niezbędne, by wprowadzić w życie część nowych przepisów prawa jazdy. Dotyczy to szczególnie świeżo upieczonych kierowców. To właśnie w nim mają być zapisywane ich przewinienia drogowe, przebyte kursy czy mandaty.
Ulepszona wersja serwisu miała ruszyć w tym roku, jednak z uwagi na opóźnienia jej wdrożenie zostało przesunięte na początek 2017.
Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że i ten termin nie zostanie dotrzymany. Z powodu licznych problemów możliwe jest nawet, że system CEPIK 2.0 ruszy dopiero od 2018 r., a duże zmiany w przepisach prawa jazdy nie wejdą w najbliższym czasie w życie.
System CEPIK 2.0 kosztował podatników około 150 mln złotych.
Ulepszona wersja serwisu miała ruszyć w tym roku, jednak z uwagi na opóźnienia jej wdrożenie zostało przesunięte na początek 2017.
Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że i ten termin nie zostanie dotrzymany. Z powodu licznych problemów możliwe jest nawet, że system CEPIK 2.0 ruszy dopiero od 2018 r., a duże zmiany w przepisach prawa jazdy nie wejdą w najbliższym czasie w życie.
System CEPIK 2.0 kosztował podatników około 150 mln złotych.


Radio Szczecin