Prezydent Andrzej Duda ma w poniedziałek podpisać ustawę o Pracowniczych Planach Kapitałowych. Zapowiedział to w czasie Kongresu 590 w Jasionce koło Rzeszowa.
Wprowadzenie PPK ma być elementem trzeciego filaru emerytalnego obok innych programów dodatkowego oszczędzania na emeryturę, takich jak IKE, IKZE i Pracownicze Programy Emerytalne. Ma to być system dobrowolny i w pełni prywatny.
Jego głównym celem jest wzrost poziomu oszczędności emerytalnych Polaków, co wpłynie na wyższe świadczenia. Do PPK tworzonych przez pracodawców, zostaną automatycznie zapisani wszyscy pracownicy. Każdy będzie mógł jednak zrezygnować z udziału w programie.
Jeśli tak zrobi, to pieniądze z jego pensji nie będą pobierane. Po czterech latach pracownicy, którzy nie uczestniczą w PPK, znów zostaną do nich zapisani i znów będą mogli zrezygnować.
Podstawowa składka dla pracodawcy ma wynieść 1,5 procent wynagrodzenia brutto z możliwością powiększenia jej do 4 procent. W przypadku pracownika składka wyniesie 2 procent z możliwością powiększenia do 4 procent. Składka powitalna od państwa ma wynieść 250 złotych i na koniec każdego roku na konto oszczędzającego w PPK ma wpływać od państwa 240 złotych.
Osoby najmniej zarabiające będą mogły odprowadzać do PPK 0,5 procent swojego wynagrodzenia, przy zachowaniu 1,5 procent wpłat pracodawcy i dopłat 240 złotych przez państwo.
Projekt zakłada, że po osiągnięciu 60. roku życia oszczędzający będzie mógł wypłacić swoje pieniądze z PPK. Jeśli od razu wypłaci 100 procent zgromadzonej kwoty, zostanie ona obłożona podatkiem od zysków kapitałowych. Można też będzie wypłacić jednorazowo 25 procent oszczędności, a pozostałą kwotę wycofywać w ratach.
Ustawa ma wejść w życie 1 stycznia przyszłego roku. Największe firmy mają zacząć stosować nowe przepisy od 1 lipca przyszłego roku, pozostałe będą wcielać je w życie stopniowo.
Jego głównym celem jest wzrost poziomu oszczędności emerytalnych Polaków, co wpłynie na wyższe świadczenia. Do PPK tworzonych przez pracodawców, zostaną automatycznie zapisani wszyscy pracownicy. Każdy będzie mógł jednak zrezygnować z udziału w programie.
Jeśli tak zrobi, to pieniądze z jego pensji nie będą pobierane. Po czterech latach pracownicy, którzy nie uczestniczą w PPK, znów zostaną do nich zapisani i znów będą mogli zrezygnować.
Podstawowa składka dla pracodawcy ma wynieść 1,5 procent wynagrodzenia brutto z możliwością powiększenia jej do 4 procent. W przypadku pracownika składka wyniesie 2 procent z możliwością powiększenia do 4 procent. Składka powitalna od państwa ma wynieść 250 złotych i na koniec każdego roku na konto oszczędzającego w PPK ma wpływać od państwa 240 złotych.
Osoby najmniej zarabiające będą mogły odprowadzać do PPK 0,5 procent swojego wynagrodzenia, przy zachowaniu 1,5 procent wpłat pracodawcy i dopłat 240 złotych przez państwo.
Projekt zakłada, że po osiągnięciu 60. roku życia oszczędzający będzie mógł wypłacić swoje pieniądze z PPK. Jeśli od razu wypłaci 100 procent zgromadzonej kwoty, zostanie ona obłożona podatkiem od zysków kapitałowych. Można też będzie wypłacić jednorazowo 25 procent oszczędności, a pozostałą kwotę wycofywać w ratach.
Ustawa ma wejść w życie 1 stycznia przyszłego roku. Największe firmy mają zacząć stosować nowe przepisy od 1 lipca przyszłego roku, pozostałe będą wcielać je w życie stopniowo.