Przyszłoroczny budżet będzie pierwszym w wolnej Polsce bez deficytu - poinformował o tym szef rządu Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
- Satysfakcja wynika z tego, że ten budżet po raz pierwszy w historii ostatnich lat od czasów transformacji jest budżetem państwa bez deficytu. Jest budżetem, który jest zrównoważony. Zaczęliśmy od samego początku kładąc nacisk na wszystkie działania, które będą w stanie zwiększyć dochody budżetu państwa - powiedział premier Morawiecki.
Przychody i wydatki państwa wyniosą tyle samo: 429,5 miliarda złotych. Premier zaznaczył, że w przyszłym roku, zgodnie z planem, wzrosną wydatki na dziedziny ważne dla Polaków, takie jak służba zdrowia. Wskazywał, że w 2020 roku poziom wydatków budżetowych na ten cel ma przekroczyć 5 procent. Mówił, także, że zbalansowany budżet to m.in. skutek rosnących wpływów podatkowych. Podkreślał, że brak deficytu jest możliwy, dzięki walce z przestępstwami podatkowymi i ograniczaniu zbędnej administracji.
Premier liczy, że jesienią do Sejmu trafi projekt budżet bez deficytu.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział na konferencji prasowej także, że zadłużenie państwa w stosunku do PKB jest obniżane.
Przychody i wydatki państwa wyniosą tyle samo: 429,5 miliarda złotych. Premier zaznaczył, że w przyszłym roku, zgodnie z planem, wzrosną wydatki na dziedziny ważne dla Polaków, takie jak służba zdrowia. Wskazywał, że w 2020 roku poziom wydatków budżetowych na ten cel ma przekroczyć 5 procent. Mówił, także, że zbalansowany budżet to m.in. skutek rosnących wpływów podatkowych. Podkreślał, że brak deficytu jest możliwy, dzięki walce z przestępstwami podatkowymi i ograniczaniu zbędnej administracji.
Premier liczy, że jesienią do Sejmu trafi projekt budżet bez deficytu.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział na konferencji prasowej także, że zadłużenie państwa w stosunku do PKB jest obniżane.
Przyszłoroczny budżet będzie pierwszym w wolnej Polsce bez deficytu - poinformował o tym szef rządu Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Pozyjemy, zobaczymy
w 2020 zostaną odblokowane ceny gazu i prądu, zablokowane teraz przez PiS ze wzlędu na wybory.
Gwałtowanie wzrosną więc ceny energii oraz wszystkich pochodnych usług i produktów, tym samym wzrośnie ilość kasy płynącej do budżetu z podatków i akcyzy w związku z gwałtownie wzrastającą inflacją!
Nieźle to wykombinowali, geniusze :))