Zachodniopomorscy rolnicy nie mają powodów do narzekań, a ich protest ma podtekst polityczny. Tak minister rolnictwa komentuje plany kolejnych demonstracji w Szczecinie i regionie.
Według rolników, w konkursach brały udział osoby podstawione przez zagraniczne firmy, które przebijały ceny polskich gospodarzy.
- Jeżeli chodzi o uregulowanie sprawy obrotu gruntami, to pierwszy raz od ponad 20 lat znaleźliśmy rozwiązania - twierdzi minister rolnictwa.
Kalemba dodaje, że protesty mają podłoże polityczne. - Wybory zbliżają się i może niektórzy chcą się wybić na liderów - uważa Kalemba.
Rolnicy zapowiadają, że 14 czerwca znów będą protestować w Szczecinie. Według nich, rząd nie spełnia obietnic złożonych po ostatnich demonstracjach w mieście. Poza uregulowaniem spraw ze sprzedażą ziemi, domagają się m.in. wstrzymania planów likwidacji KRUS-u i większych dopłat do paliw.