To nie było zaskoczenie - tak o propozycji objęcia funkcji wojewody zachodniopomorskiego mówi Marek Tałasiewicz. To właśnie on zastąpi Marcina Zydorowicza, który zrezygnował ze stanowiska z powodów rodzinnych.
Tałasiewicz przyznaje, że o nominacji dowiedział się niedawno.
- Formalnie propozycja została przedstawiona w zeszłym tygodniu, zaś o tym, że prawdopodobnie zostanę wojewodą dowiedziałem się w środę. Pan minister Trzaskowski poinformował mnie, że taką propozycję przedstawi premierowi - wyjaśnia Tałasiewicz. - Natomiast o tym, że szykuje się zmiana na stanowisku wojewody zachodniopomorskiego także wiedziałem trochę wcześniej, ponieważ pan Marcin Zydorowicz już od jakiegoś czasu nosił się z takim zamiarem i chyba nawet informował o tym premiera.
Tałasiewicz przyjął propozycję zostania nowym wojewodą zachodniopomorskim. Jak mówi, to będzie ostatni etap jego działalności publicznej. - Uznałem, że jeżeli ktoś oferuje mi tego typu zadanie, to nie wypada nie podjąć takiej próby.
To będzie powrót Marka Tałasiewicza na fotel wojewody. Tę funkcję sprawował już przez dwie kadencje w latach 1990-1998.
- To właśnie on tworzył pierwsze ogniwa zarządzania kryzysowego. To jedna z najważniejszych komórek w każdym urzędzie wojewódzkim. Budował także łączność dla służb kryzysowych. Sam czerpałem z jego wiedzy i doświadczeń, bo jest dla mnie ogromnym autorytetem - mówi odchodzący wojewoda Marcin Zydorowicz. - Cieszę się, że to on zajmie moje miejsce.
Zmiany komentują też politycy opozycyjnych partii. O ile lewica chwali nowy wybór, to prawica ma wątpliwości, co do skuteczności nowego wojewody. Radny sejmiku województwa zachodniopomorskiego z SLD - Dariusz Wieczorek uważa, że doświadczenie Tałasiewicza pomoże mu dobrze wywiązać się z nowej funkcji.
- Powinniśmy się z tego cieszyć, bo Marek Tałasiewicz niewątpliwie jest fachowcem. W wielu sprawach mogę się z nim nie zgadzać, ale przez cztery lata był wojewodą za rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Dziś można więc powiedzieć, że Platforma sięga po dobrych i sprawdzonych fachowców, o których my wiedzieliśmy już dużo wcześniej - mówi Wieczorek.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Leszek Dobrzyński ma wątpliwości, czy Tałasiewicz poradzi sobie na nowym stanowisku, ponieważ według parlamentarzysty nie był dobrym przewodniczącym sejmiku województwa zachodniopomorskiego.
- Wątpię w to, czy dokona czegoś szczególnego. Mogę mu tylko życzyć, żeby chociaż poradził sobie z walką o rolę województwa. Mam jednak wątpliwości, czy tej walki się podejmie, bo nie skłania ku temu jego dotychczasowa rola, jako przewodniczącego sejmiku - uważa Dobrzyński.
Marek Tałasiewicz zastąpi Marcina Zydorowicza, który po sześciu latach zrezygnował ze stanowiska wojewody zachodniopomorskiego z powodów rodzinnych.
- Formalnie propozycja została przedstawiona w zeszłym tygodniu, zaś o tym, że prawdopodobnie zostanę wojewodą dowiedziałem się w środę. Pan minister Trzaskowski poinformował mnie, że taką propozycję przedstawi premierowi - wyjaśnia Tałasiewicz. - Natomiast o tym, że szykuje się zmiana na stanowisku wojewody zachodniopomorskiego także wiedziałem trochę wcześniej, ponieważ pan Marcin Zydorowicz już od jakiegoś czasu nosił się z takim zamiarem i chyba nawet informował o tym premiera.
Tałasiewicz przyjął propozycję zostania nowym wojewodą zachodniopomorskim. Jak mówi, to będzie ostatni etap jego działalności publicznej. - Uznałem, że jeżeli ktoś oferuje mi tego typu zadanie, to nie wypada nie podjąć takiej próby.
To będzie powrót Marka Tałasiewicza na fotel wojewody. Tę funkcję sprawował już przez dwie kadencje w latach 1990-1998.
- To właśnie on tworzył pierwsze ogniwa zarządzania kryzysowego. To jedna z najważniejszych komórek w każdym urzędzie wojewódzkim. Budował także łączność dla służb kryzysowych. Sam czerpałem z jego wiedzy i doświadczeń, bo jest dla mnie ogromnym autorytetem - mówi odchodzący wojewoda Marcin Zydorowicz. - Cieszę się, że to on zajmie moje miejsce.
Zmiany komentują też politycy opozycyjnych partii. O ile lewica chwali nowy wybór, to prawica ma wątpliwości, co do skuteczności nowego wojewody. Radny sejmiku województwa zachodniopomorskiego z SLD - Dariusz Wieczorek uważa, że doświadczenie Tałasiewicza pomoże mu dobrze wywiązać się z nowej funkcji.
- Powinniśmy się z tego cieszyć, bo Marek Tałasiewicz niewątpliwie jest fachowcem. W wielu sprawach mogę się z nim nie zgadzać, ale przez cztery lata był wojewodą za rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Dziś można więc powiedzieć, że Platforma sięga po dobrych i sprawdzonych fachowców, o których my wiedzieliśmy już dużo wcześniej - mówi Wieczorek.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Leszek Dobrzyński ma wątpliwości, czy Tałasiewicz poradzi sobie na nowym stanowisku, ponieważ według parlamentarzysty nie był dobrym przewodniczącym sejmiku województwa zachodniopomorskiego.
- Wątpię w to, czy dokona czegoś szczególnego. Mogę mu tylko życzyć, żeby chociaż poradził sobie z walką o rolę województwa. Mam jednak wątpliwości, czy tej walki się podejmie, bo nie skłania ku temu jego dotychczasowa rola, jako przewodniczącego sejmiku - uważa Dobrzyński.
Marek Tałasiewicz zastąpi Marcina Zydorowicza, który po sześciu latach zrezygnował ze stanowiska wojewody zachodniopomorskiego z powodów rodzinnych.
- Formalnie propozycja została przedstawiona w zeszłym tygodniu, zaś o tym, że prawdopodobnie zostanę wojewodą dowiedziałem się w środę. Pan minister Trzaskowski poinformował mnie, że taką propozycję przedstawi premierowi - wyjaśnia Tałasiewicz.
Tałasiewicz przyjął propozycję zostania nowym wojewodą zachodniopomorskim. Jak mówi, to będzie ostatni etap jego działalności publicznej.
- To właśnie on budował pierwsze ogniwa zarządzania kryzysowego. To jedna z najważniejszych komórek w każdym urzędzie wojewódzkim. Budował także łączność dla służb kryzysowych. Sam czerpałem z jego wiedzy i doświadczeń, bo jest dla mnie ogromnym autorytet
- Powinniśmy się z tego cieszyć, bo Marek Tałasiewicz niewątpliwie jest fachowcem. W wielu sprawach mogę się z nim nie zgadzać, ale przez cztery lata był wojewodą za rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Dziś można więc powiedzieć, że Platforma sięga po d