Prawo i Sprawiedliwość nie zmieni zdania o premierze - tak wybór Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej komentuje europoseł PiS z okręgu szczecińskiego Marek Gróbarczyk. Dla Bogusława Liberadzkiego z SLD to dobra wiadomość i prestiż dla Polski.
- To jeden z najgorszych premierów. Zlikwidował tysiące miejsc pracy. Jednak jako PiS zawsze będziemy popierać Polaków na wysokich stanowiskach, z wiarą, że przyniesie to pozytywny efekt dla naszego kraju. Po owocach go poznacie - mówi Gróbarczyk.
Z wyboru polskiego premiera na przewodniczącego Rady Europejskiej cieszy się europoseł SLD Bogusław Liberadzki.
- Po pierwsze to oznacza prestiż, po drugie szansę bezpośredniego uczestnictwa w wielkiej polityce. Dla mnie to dobra wiadomość - komentuje.
Szef Rady Europejskiej jest powoływany na 2,5 roku. Reprezentuje Wspólnotę na zewnątrz, zwołuje i przewodniczy unijnym szczytom.
Premier ma wyjechać do Brukseli w grudniu. Koalicja PO-PSL będzie mogła wytypować kandydata na szefa rządu, który zastąpi Tuska. Poprzeć musi go ustawowa większość posłów, czyli 231. Koalicja ma teraz 234 głosy. Materiał: EU EBS/x-news
Z wyboru polskiego premiera na przewodniczącego Rady Europejskiej cieszy się europoseł SLD Bogusław Liberadzki.
- Po pierwsze to oznacza prestiż, po drugie szansę bezpośredniego uczestnictwa w wielkiej polityce. Dla mnie to dobra wiadomość - komentuje.
Szef Rady Europejskiej jest powoływany na 2,5 roku. Reprezentuje Wspólnotę na zewnątrz, zwołuje i przewodniczy unijnym szczytom.
Premier ma wyjechać do Brukseli w grudniu. Koalicja PO-PSL będzie mogła wytypować kandydata na szefa rządu, który zastąpi Tuska. Poprzeć musi go ustawowa większość posłów, czyli 231. Koalicja ma teraz 234 głosy. Materiał: EU EBS/x-news