Jest za mało czasu na poważne zmiany w rządzie, jednak wszystko zależy od decyzji nowej premier Ewy Kopacz. To ona zdecyduje o ostatecznym kształcie rady ministrów - tak powiedział w "Rozmowach pod krawatem" wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski.
Zapytany, czy zmiana premiera jest okazją, by wprowadzić do rządu kolejnego człowieka z Zachodniopomorskiego odpowiedział, że do końca kadencji pozostał rok.
- Wprowadzanie nowych ludzi zawsze wiąże się z tym, że potrzebują oni kilku miesięcy na przygotowanie się i zaproponowanie własnych zmian. Pojawia się więc pytanie, czy mamy na to czas? Mam przeświadczenie, że raczej nie - tłumaczył Gawłowski.
Zapewnił też, że mimo iż w resorcie środowiska jest od prawie siedmiu lat, to jest gotów odejść, jeżeli tak zdecyduje nowa premier.
- Jestem chyba jednym z najdłużej pracujących ministrów w historii polskich rządów, a już na pewno najdłużej pracującym ministrem w resorcie środowiska. To pewnie i dobry znak. Mam jednak świadomość, że w polityce tak jest, że kiedyś trzeba odejść, choć nie planuję teraz - zastrzegł Gawłowski.
Po południu prezydent Bronisław Komorowski przyjmie dymisję premiera i rządu. Donald Tusk rezygnuje ze stanowiska w związku z objęciem funkcji szefa Rady Europejskiej. Do Brukseli wyjedzie 1 grudnia.
Kandydatką koalicji PO-PSL na nowego premiera jest marszałek Sejmu Ewa Kopacz.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".
- Wprowadzanie nowych ludzi zawsze wiąże się z tym, że potrzebują oni kilku miesięcy na przygotowanie się i zaproponowanie własnych zmian. Pojawia się więc pytanie, czy mamy na to czas? Mam przeświadczenie, że raczej nie - tłumaczył Gawłowski.
Zapewnił też, że mimo iż w resorcie środowiska jest od prawie siedmiu lat, to jest gotów odejść, jeżeli tak zdecyduje nowa premier.
- Jestem chyba jednym z najdłużej pracujących ministrów w historii polskich rządów, a już na pewno najdłużej pracującym ministrem w resorcie środowiska. To pewnie i dobry znak. Mam jednak świadomość, że w polityce tak jest, że kiedyś trzeba odejść, choć nie planuję teraz - zastrzegł Gawłowski.
Po południu prezydent Bronisław Komorowski przyjmie dymisję premiera i rządu. Donald Tusk rezygnuje ze stanowiska w związku z objęciem funkcji szefa Rady Europejskiej. Do Brukseli wyjedzie 1 grudnia.
Kandydatką koalicji PO-PSL na nowego premiera jest marszałek Sejmu Ewa Kopacz.
Posłuchaj "Rozmowy pod krawatem".