Nie rozumiem decyzji władz sojuszu - mówi Grzegorz Napieralski, zawieszony członek SLD. A w proteście przeciwko decyzjom Millera odchodzą członkowie Sojuszu w całej Polsce.
- To dla mnie bolesna i niezrozumiała sytuacja - tak o zawieszeniu w prawach członka SLD mówi Grzegorz Napieralski.
Poseł ze Szczecina i były już szef partii na Pomorzu Zachodnim został w piątek ukarany za krytyczne wypowiedzi na temat Sojuszu. Czeka go sąd partyjny, który zdecyduje czy zostanie wyrzucony z formacji.
Grzegorz Napieralski decyzji o zawieszeniu nie rozumie.
- Dla mnie to jest bolesne, bo bardzo dużo swojego życia poświęciłem dla SLD. A to że czasami odzywam się cierpkimi uwagami, to chyba dobrze świadczy o mnie, że po prostu chcę o tę formację i ludzi walczyć - powiedział Radiu Szczecin Grzegorz Napieralski.
Rzeczpospolita podaje, że część działaczy SLD nie popiera kary dla Napieralskiego. W proteście przeciwko działaniom Leszka Millera odeszło już kilku działaczy, m.in. były szef młodzieżówki Grzegorz Gruchalski i Jakub Zamana.
Krajowy zarząd SLD odwołał także władze zachodniopomorskich struktur. Do czasu powołania nowego zarządu szefował będzie pełnomocnik, na którego powołany został Dariusz Wieczorek.
Grzegorz Napieralski dostaje wsparcie także w mediach społecznościowych, gdzie wsparła go słowami otuchy - m.in. szczecińska radna Małgorzata Jacyna-Witt, radny z Poznania Tomasz Lewandowski czy radny szczecińskiego centrum Łukasz Listwoń.
Dziennikarz Wprost, Michał Majewski, w żartobliwy sposób komentuje, że równie dobrze Leszek Miller mógłby zawiesić Napieralskiego za np. nierozliczenie jabłek z kampanii prezydenckiej w 2010 roku.
Poseł ze Szczecina i były już szef partii na Pomorzu Zachodnim został w piątek ukarany za krytyczne wypowiedzi na temat Sojuszu. Czeka go sąd partyjny, który zdecyduje czy zostanie wyrzucony z formacji.
Grzegorz Napieralski decyzji o zawieszeniu nie rozumie.
- Dla mnie to jest bolesne, bo bardzo dużo swojego życia poświęciłem dla SLD. A to że czasami odzywam się cierpkimi uwagami, to chyba dobrze świadczy o mnie, że po prostu chcę o tę formację i ludzi walczyć - powiedział Radiu Szczecin Grzegorz Napieralski.
Rzeczpospolita podaje, że część działaczy SLD nie popiera kary dla Napieralskiego. W proteście przeciwko działaniom Leszka Millera odeszło już kilku działaczy, m.in. były szef młodzieżówki Grzegorz Gruchalski i Jakub Zamana.
Krajowy zarząd SLD odwołał także władze zachodniopomorskich struktur. Do czasu powołania nowego zarządu szefował będzie pełnomocnik, na którego powołany został Dariusz Wieczorek.
Grzegorz Napieralski dostaje wsparcie także w mediach społecznościowych, gdzie wsparła go słowami otuchy - m.in. szczecińska radna Małgorzata Jacyna-Witt, radny z Poznania Tomasz Lewandowski czy radny szczecińskiego centrum Łukasz Listwoń.
Dziennikarz Wprost, Michał Majewski, w żartobliwy sposób komentuje, że równie dobrze Leszek Miller mógłby zawiesić Napieralskiego za np. nierozliczenie jabłek z kampanii prezydenckiej w 2010 roku.