Pływający dźwig "Maja" wyciągnął na powierzchnię holownik, który zatonął trzy tygodnie temu w kanale portowym w Świnoujściu. To jednak nie koniec operacji.
Akcja podnoszenia z dna kanału portowego wraku holownika "Kuguar" odbyła się w środę.
Wrak zawisł na grubych metalowych linach, zamocowanych do ramienia dźwigu. Pracownicy odpowiedzialni za wydobycie jednostki z dna kanału, czekają aż z holownika wypłynie woda. Ten etap operacji może skończyć się po 18.
Później dźwig "Maja" przeniesie holownik na swój pokład i przetransportuje go na nabrzeże. Jarosław Dydo z Zakładu Usług Żeglugowych zapewnił, że to będzie najłatwiejsza część całej akcji.
"Kuguar" zatonął trzy tygodnie temu po tym, jak zderzył się ze statkiem transportowym. Załoga holownika była pijana, a kapitanowi grożą dwa lata więzienia.
Wrak zawisł na grubych metalowych linach, zamocowanych do ramienia dźwigu. Pracownicy odpowiedzialni za wydobycie jednostki z dna kanału, czekają aż z holownika wypłynie woda. Ten etap operacji może skończyć się po 18.
Później dźwig "Maja" przeniesie holownik na swój pokład i przetransportuje go na nabrzeże. Jarosław Dydo z Zakładu Usług Żeglugowych zapewnił, że to będzie najłatwiejsza część całej akcji.
"Kuguar" zatonął trzy tygodnie temu po tym, jak zderzył się ze statkiem transportowym. Załoga holownika była pijana, a kapitanowi grożą dwa lata więzienia.