Akt oskarżenia w sprawie szczecineckich strażników miejskich trafił do Sądu Rejonowego w Szczecinku. Chodzi o funkcjonariuszy, którzy w październiku ubiegłego roku mieli brać udział w zatrzymaniu młodego mężczyzny.
Jeden ze strażników jest oskarżony o bezprawne pozbawienie wolności, użycie przemocy w celu wymuszenia zeznań, spowodowanie obrażeń ciała oraz przekroczenie uprawnień. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Lżejsze zarzuty dostali dwaj inni strażnicy, którzy byli przy zatrzymaniu 20-latka. Prokuratura oskarżyła ich o bezprawne pozbawienie wolności oraz niedopełnienie obowiązków. Grozi im do pięciu lat za kratami.
Funkcjonariusz z najpoważniejszymi oskarżeniami nie pracuje już w szczecineckiej straży miejskiej. Pozostali dwaj są zawieszeni do czasu wyjaśnienia sprawy.
Sąd nie wyznaczył jeszcze daty pierwszej rozprawy.
Do zatrzymania 20-latka doszło w październiku ubiegłego roku. Mężczyzna nagrał interwencję strażników miejskich telefonem komórkowym. Nagranie trafiło do internetu.
20-latek twierdzi, że podczas zatrzymania był bity, wyzywany i zmuszany do podpisania zeznań.
Lżejsze zarzuty dostali dwaj inni strażnicy, którzy byli przy zatrzymaniu 20-latka. Prokuratura oskarżyła ich o bezprawne pozbawienie wolności oraz niedopełnienie obowiązków. Grozi im do pięciu lat za kratami.
Funkcjonariusz z najpoważniejszymi oskarżeniami nie pracuje już w szczecineckiej straży miejskiej. Pozostali dwaj są zawieszeni do czasu wyjaśnienia sprawy.
Sąd nie wyznaczył jeszcze daty pierwszej rozprawy.
Do zatrzymania 20-latka doszło w październiku ubiegłego roku. Mężczyzna nagrał interwencję strażników miejskich telefonem komórkowym. Nagranie trafiło do internetu.
20-latek twierdzi, że podczas zatrzymania był bity, wyzywany i zmuszany do podpisania zeznań.