To odwracanie uwagi od zamieszania ze sprawozdaniem finansowym Zakładów Chemicznych Police - tak Krzysztof Jałosiński odpowiada na zarzuty nowego zarządu o przetrzymywanie informacji o wykupie akcji spółki i niepublikowanie raportu giełdowego na ten temat. Miało do tego dojść w 2013 roku, kiedy Otwarty Fundusz Emerytalny PZU "Złota Jesień" przekroczył próg posiadania pięciu proc. akcji "Polic".
Jak dodaje, "upublicznienie tej informacji trzy lata po zdarzeniu jest próbą kolejnego wprowadzenia w błąd opinii publicznej".
Krzysztof Jałosiński tłumaczy też, że będąc prezesem "Polic" wyjaśniał sprawę opóźnienia przekazania informacji o sprzedaży akcji. Osoby odpowiedzialne za zaniedbania zostały ukarane, a w firmie odbyły się szkolenia z zakresu relacji inwestorskich.
Komisja Nadzoru Finansowego nałożyła na Zakłady Chemiczne Police 80 tysięcy złotych kary za to, że zbyt późno poinformowały o sprzedaży części swoich akcji. Nowy zarząd spółki w swoim oświadczeniu za winnego sytuacji wskazał właśnie byłego prezesa Krzysztofa Jałosińskiego.