Ponad 350 tys. osób zarejestrowało się na ŚDM. To oficjalne dane organizatorów. Wśród nich największą grupę stanowią Polacy - prawie 80 tys. i Włosi - ponad 60 tys. Potem są Francuzi, Hiszpanie, Amerykanie.
Różnice kulturowe nie stanowią jednak żadnej przeszkody w znalezieniu wspólnego języka.
- Jesteśmy bardzo blisko, cały czas rozmawiamy o religii. Widzisz jakieś różnice? Ona jest Hiszpanką - żartuje o swojej rówieśniczce ze Stanów Zjednoczonych Maria, która mieszka w Barcelonie.
- A ona jest Amerykanką - odpowiada jej koleżanka z USA.
Steven z Connecticut przyznaje, że świetnie jest spotykać ludzi z całego świata m.in. grupę z Afryki Południowej. Czy różnią się w wyrażaniu wiary? - pytam. - Są bardziej żywiołowi - przyznaje Amerykanin.
Nie tak jak Wy? - dopytuję. - My też jesteśmy, ale nie jest to takie powszechne u nas - odpowiada Steven.
A jak Polacy widzą się w tym towarzystwie? - Jesteśmy mało rozśpiewani, a tu widzimy Hiszpanów czy ludzi z Afryki, którzy sobie śpiewają. Na Światowych Dniach Młodzieży mamy jeden język, jedną religię i wszyscy się bawią, bez względu na kraj, z którego pochodzą - odpowiadają rodacy.
W sobotę wieczorem w Brzegach wszyscy wezmą udział w nocnym czuwaniu. Organizatorzy spodziewają się nawet miliona osób.
- Jesteśmy bardzo blisko, cały czas rozmawiamy o religii. Widzisz jakieś różnice? Ona jest Hiszpanką - żartuje o swojej rówieśniczce ze Stanów Zjednoczonych Maria, która mieszka w Barcelonie.
- A ona jest Amerykanką - odpowiada jej koleżanka z USA.
Steven z Connecticut przyznaje, że świetnie jest spotykać ludzi z całego świata m.in. grupę z Afryki Południowej. Czy różnią się w wyrażaniu wiary? - pytam. - Są bardziej żywiołowi - przyznaje Amerykanin.
Nie tak jak Wy? - dopytuję. - My też jesteśmy, ale nie jest to takie powszechne u nas - odpowiada Steven.
A jak Polacy widzą się w tym towarzystwie? - Jesteśmy mało rozśpiewani, a tu widzimy Hiszpanów czy ludzi z Afryki, którzy sobie śpiewają. Na Światowych Dniach Młodzieży mamy jeden język, jedną religię i wszyscy się bawią, bez względu na kraj, z którego pochodzą - odpowiadają rodacy.
W sobotę wieczorem w Brzegach wszyscy wezmą udział w nocnym czuwaniu. Organizatorzy spodziewają się nawet miliona osób.