Za znanych z imienia i nazwiska, ale i anonimowych uchodźców, którzy zginęli w drodze do Europy i na wszystkich kontynentach modlili się w poniedziałek wieczorem szczecinianie.
Uroczysta Liturgia Słowa, której przewodniczył biskup Henryk Wajman, została odprawiona w Bazylice św. Jana Chrzciciela.
- Zupełnie symbolicznie to ma w jakiś sposób powiedzieć nam, że uchodźcy współcześnie to miliony osób, to ludzie, którzy mają konkretne imiona, nazwiska, rodziny, historię - podkreślał ks. Maciej Szmuc, dyrektor Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej.
- Ważne jest podejmowanie sprawiedliwie społecznej polityki migracyjnej oraz konstruktywny dialog na płaszczyźnie kulturowej - mówił bp Henryk Wejman.
Podobne spotkania, jak to szczecińskie, odbywają się w październiku w kościołach w całym kraju.
- Zupełnie symbolicznie to ma w jakiś sposób powiedzieć nam, że uchodźcy współcześnie to miliony osób, to ludzie, którzy mają konkretne imiona, nazwiska, rodziny, historię - podkreślał ks. Maciej Szmuc, dyrektor Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej.
- Ważne jest podejmowanie sprawiedliwie społecznej polityki migracyjnej oraz konstruktywny dialog na płaszczyźnie kulturowej - mówił bp Henryk Wejman.
Podobne spotkania, jak to szczecińskie, odbywają się w październiku w kościołach w całym kraju.