Ekspertyzy wciąż nie ma, bo eksperci nadal nie mogą bezpiecznie badać przyczyn katastrofy budowlanej na Zamku Książąt Pomorskich, a oficjalnej przyczyny zawalenia się części stropów zabytku wciąż nie znamy - to informacje, jakie przekazano nam w poniedziałek w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Szczecinie.
Temat ekspertyzy wywołali lokalni politycy Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Wskazywali, że o jej sporządzenie inspektorat wnioskował już w maju. Jak się okazało, faktycznie dokument jeszcze nie powstał.
Jak tłumaczy Mariusz Czasnojć z Nadzoru Budowlanego, majowa decyzja mogła być nieco pochopna. - Okazuje się, że sprawa jest poważna. Cały czas występuje tam zagrożenie. Musi być tam zapewnione bezpieczeństwo dla tych osób, które będą wykonywać ekspertyzę - wyjaśnia Czasnojć.
Inspektorat zleci ekspertyzę, zapłaci Zamek. Pierwotnie wskazano zespół z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. - Widocznie zaproponowana cena była za wysoka. Wystąpiliśmy do oferentów o oferty w tej sprawie - mówi Mariusz Czasnojć.
Jak się okazuje, dopiero ekspertyza odpowie na pytanie, dlaczego doszło do katastrofy. W jednym z pism marszałek województwa zachodniopomorskiego, któremu podlega Zamek, wskazywał na działanie wód gruntowych. Jak teraz usłyszeliśmy, to może być jeden z powodów, ale tu trzeba czekać na ustalenia ekspertów. Na razie jeszcze nie wiadomo, kiedy ekspertyza powstanie.
Do katastrofy w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie doszło 11 maja tego roku. W północnym skrzydle, pod kolumną zawaliły się trzy stropy.
Jak tłumaczy Mariusz Czasnojć z Nadzoru Budowlanego, majowa decyzja mogła być nieco pochopna. - Okazuje się, że sprawa jest poważna. Cały czas występuje tam zagrożenie. Musi być tam zapewnione bezpieczeństwo dla tych osób, które będą wykonywać ekspertyzę - wyjaśnia Czasnojć.
Inspektorat zleci ekspertyzę, zapłaci Zamek. Pierwotnie wskazano zespół z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie. - Widocznie zaproponowana cena była za wysoka. Wystąpiliśmy do oferentów o oferty w tej sprawie - mówi Mariusz Czasnojć.
Jak się okazuje, dopiero ekspertyza odpowie na pytanie, dlaczego doszło do katastrofy. W jednym z pism marszałek województwa zachodniopomorskiego, któremu podlega Zamek, wskazywał na działanie wód gruntowych. Jak teraz usłyszeliśmy, to może być jeden z powodów, ale tu trzeba czekać na ustalenia ekspertów. Na razie jeszcze nie wiadomo, kiedy ekspertyza powstanie.
Do katastrofy w Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie doszło 11 maja tego roku. W północnym skrzydle, pod kolumną zawaliły się trzy stropy.