Mówi o pokoju, a wszczyna największą wojnę ideologiczną, czyli narusza kompromis aborcyjny - oceniał w "Rozmowie pod krawatem" senator Platformy Obywatelskiej Piotr Zientarski pytany o Roberta Biedronia i zalecał liderowi "Wiosny", aby "trochę schował ego".
Zientarski reprezentuje Koszalin. W senacie zajmuje się sprawami samorządowymi. Zwracał uwagę, że jako prezydent sąsiedniego Słupska Biedroń "oszałamiających sukcesów nie miał".
Zacytowaliśmy w rozmowie wypowiedzi Zientarskiego, gdy mówiąc o Biedroniu stwierdził, że "szkoda, że nie ma go w naszej drużynie" - tak mówił polityk PO kilka miesięcy temu. Teraz tę opinię podtrzymał, ale miał też radę dla Roberta Biedronia.
- Jeśli tworzymy jakaś drużynę, a mówi się o tym, że to ma być drużyna konstytucyjna, to trzeba pewne ego schować i pewne elementy ze swojego programu również schować. No bo jeśli się mówi np., że konstytucja będzie podstawą działania, a z drugiej strony mówi się o równości małżeństw - w tym homoseksualnych - to konstytucja takiej równości nie wprowadza. Jest wprost przeciwnie - powiedział senator.
Zientarski pytany o przeprowadzoną z rozmachem konwencję partii Wiosna na warszawskim Torwarze odpowiadał, że nie była to tania konwencja, ale "przygotowywał się długo, więc nie można mówić, że nie zebrał tego od darczyńców, bo ruch z którego się wywodzi to są ludzie majętni".
Zacytowaliśmy w rozmowie wypowiedzi Zientarskiego, gdy mówiąc o Biedroniu stwierdził, że "szkoda, że nie ma go w naszej drużynie" - tak mówił polityk PO kilka miesięcy temu. Teraz tę opinię podtrzymał, ale miał też radę dla Roberta Biedronia.
- Jeśli tworzymy jakaś drużynę, a mówi się o tym, że to ma być drużyna konstytucyjna, to trzeba pewne ego schować i pewne elementy ze swojego programu również schować. No bo jeśli się mówi np., że konstytucja będzie podstawą działania, a z drugiej strony mówi się o równości małżeństw - w tym homoseksualnych - to konstytucja takiej równości nie wprowadza. Jest wprost przeciwnie - powiedział senator.
Zientarski pytany o przeprowadzoną z rozmachem konwencję partii Wiosna na warszawskim Torwarze odpowiadał, że nie była to tania konwencja, ale "przygotowywał się długo, więc nie można mówić, że nie zebrał tego od darczyńców, bo ruch z którego się wywodzi to są ludzie majętni".