Nietypowy koncert w wykonaniu kołobrzeskiego skrzypka mogli w poniedziałek usłyszeć mieszkańcy ulicy Brzozowej i Wąskiej.
Chociaż od poniedziałku ograniczenia dotyczące przemieszczania się zostały częściowo zniesione, to nadal nie odbywają się chociażby występy artystyczne.
Aleksander Karausz postanowił więc wystąpić na własnym balkonie, by dać trochę radości sąsiadom i przechodniom. W jego repertuarze znalazły się przeboje różnych gatunków muzycznych w nowoczesnych interpretacjach.
Nasz reporter zapytał uliczną część publiczności, jak podobała im się taka nietypowa forma koncertu. - Super, usłyszałam i aż się cofnęłam, żeby zobaczyć. - Prześlicznie, po prostu potrzeba nam tego. Ja mieszkam w ogromnym wieżowcu, więc szkoda, że u nas tak nie ma. Wyszlibyśmy wszyscy na balkony. - Wprawia w bardzo miły i pozytywny nastrój - mówili mieszkańcy Kołobrzegu.
Skrzypek zapowiada, że na poniedziałkowym występie nie poprzestanie i wkrótce powróci z kolejnym balkonowym koncertem.
Aleksander Karausz postanowił więc wystąpić na własnym balkonie, by dać trochę radości sąsiadom i przechodniom. W jego repertuarze znalazły się przeboje różnych gatunków muzycznych w nowoczesnych interpretacjach.
Nasz reporter zapytał uliczną część publiczności, jak podobała im się taka nietypowa forma koncertu. - Super, usłyszałam i aż się cofnęłam, żeby zobaczyć. - Prześlicznie, po prostu potrzeba nam tego. Ja mieszkam w ogromnym wieżowcu, więc szkoda, że u nas tak nie ma. Wyszlibyśmy wszyscy na balkony. - Wprawia w bardzo miły i pozytywny nastrój - mówili mieszkańcy Kołobrzegu.
Skrzypek zapowiada, że na poniedziałkowym występie nie poprzestanie i wkrótce powróci z kolejnym balkonowym koncertem.