Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Pożar lasu na terenie Nadleśnictwa Kliniska fot. S. Rybak
Pożar lasu na terenie Nadleśnictwa Kliniska fot. S. Rybak
Niska wilgotność ściółki leśnej, suche trawy, wiatr i brak zieleni - to wszystko sprawia, że leśnicy borykają się z pożarami lasów. W jednym z najbardziej zagrożonych w naszym regionie, czyli w Nadleśnictwie Kliniska, odnotowano od początku roku już prawie 20 pożarów.
Tylu w tych lasach nie było od blisko 30 lat - informuje nadleśniczy Ryszard Siarkiewicz-Hoszowski.

- Mamy najwięcej pożarów w całym kraju, niestety, ale pożary są szybko "łapane". Powierzchnie są bardzo niewielkie, bo to są pożary kwalifikowane jako małe i to są powierzchnie średnio około pięciu arów - powiedział.

Obecny system funkcjonujący w lasach pozwala "łapać" pożary bardzo szybko - dodaje nadleśniczy. W jego ocenie ogień pojawia się głównie przez ludzką nierozwagę.

- Głównie to jest ludzka nieostrożność. Już nawet nie chcę zgadywać, że także celowe podpalenia, bo to świadczy po prostu o ludzkiej głupocie i braku świadomości, na co naraża nas wszystkich, społeczeństwo i przyrodę takie zachowanie - dodał.

Pogoda niezmiennie sprzyja wycieczkom do lasu. Dlatego też leśnicy nadal apelują o szczególną ostrożność w kontakcie z przyrodą.

Edycja tekstu: Jacek Rujna
- Mamy najwięcej pożarów w całym kraju, niestety, ale pożary są szybko "łapane". Powierzchnie są bardzo niewielkie, bo to są pożary kwalifikowane jako małe i to są powierzchnie średnio około pięciu arów - powiedział.
- Głównie to jest ludzka nieostrożność. Już nawet nie chcę zgadywać, że także celowe podpalenia, bo to świadczy po prostu o ludzkiej głupocie i braku świadomości, na co naraża nas wszystkich, społeczeństwo i przyrodę takie zachowanie - dodał.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
  Reklama  
Zobacz
  reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty