Stanisław Gawłowski o swoim odejściu z PO poinformował w mediach społecznościowych. To pokłosie wyroku, który zapadł w czwartek w szczecińskim Sądzie Okręgowym. Sąd wymierzył senatorowi karę pięciu lat więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.
W mediach społecznościowych Gawłowski napisał, że wyrok jest "krzywdzący i oparty na pomówieniach" i poinformował, że złoży apelację.
Jednocześnie potwierdził, że senator sam wystąpił o zawieszenie.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Wczoraj usłyszałem bardzo krzywdzący wyrok. Oparty na pomówieniach ludzi, którzy sami przyznali się do wręczania i przyjmowania sobie nawzajem korzyści.
Składam apelację.
Wiedząc o tym, że moja sprawa zostanie wykorzystana do brudnej walki politycznej zawieszam członkostwo w PO.
— Stanisław Gawłowski (@StGawlowski) August 1, 2025
Szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej, poseł Zbigniew Konwiński przekazał, że kierownictwo podjęło decyzję o zawieszeniu Gawłowskiego w prawach członka klubu. Jednocześnie potwierdził, że senator sam wystąpił o zawieszenie.
Edycja tekstu: Jacek Rujna
Dodaj komentarz 3 komentarze
Niemożliwe... Doktryna Neumanna nie zadziałała?
Gawłowski powinien też powstrzymać się od wykonywania mandatu senatora do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy.
TEGO OCZEKUJĄ WYBORCY.
Nadal też czekamy, aż prof. Grodzki wytoczy pozwy tym, którzy na niego oszczerczo pluli.
Prof Grodzki powiedział w wywiadzie,że zrzeknie się immunitetu kiedy władzę przejmie PO. Cały czas zasłaniał się immunitetem.Teraz też mu nie śpieszno. Koperty w kieszeni,za jakiś czas będzie przedawnienie.


Radio Szczecin