"In vitro to nieludzka selekcja" i "Nie wolno bawić się życiem ludzkim" - to tylko niektóre z transparentów, jakie przynieśli ze sobą uczestnicy protestu przeciwko dofinansowywaniu tych zabiegów z budżetu miasta. Ponad 50 osób manifestowało w piątek wieczorem pod szczecińskim magistratem.
- Szczecin jest drugim miastem w Polsce, które podejmuje taką haniebną inicjatywę - mówił jeden z protestujących.
- Na in vitro można zrobić niezły biznes - dodawał drugi.
Uczestnicy manifestacji apelowali też o promowanie - opartej na naturalnych metodach planowania rodziny - naprotechnologii, czyli metody zapłodnienia zgodnej z nauką kościoła katolickiego.
W niedzielę protestujące organizacje będą zbierać podpisy mieszkańców pod apelem, który w grudniu trafi do szczecińskich radnych.