Przeciwnicy dofinansowywania in vitro z budżetu Szczecina zwierają szyki. W niedzielę przed kościołami będą zbierać podpisy przeciwko inicjatywie Platformy Obywatelskiej. Partia ta chce, aby każdy zabieg był wspierany kwotą 2 tys zł.
Radni PO zapowiedzieli, że w grudniu złożą w radzie miasta projekt obywatelski w tej sprawie.
Tymczasem w Szczecinie powstał Komitet Obywatelski. To właśnie członkowie tej grupy będą zbierać podpisy pod sprzeciwem.
- In vitro nie jest metodą leczenia niepłodności - mówi ks. Tomasz Kancelarczyk, który jest organizatorem Szczecińskiego Marszu dla Życia, największej w Polsce manifestacji w obronie nienarodzonych dzieci. - Nie można w takich kwestiach odnosić się do czysto medycznego wyrażania sprawy. Nie chodzi o technikę, tylko o człowieka.
Ks. Kancelarczyk dodaje też, że w komitecie są osoby znane i cenione w naszym mieście.
- Nie ma tam osób z kręgu polityki czy kościoła - przyznaje ks. Tomasz. - Wśród członków komitetu są natomiast lekarze, ekonomiści czy prawnicy. Chcą pokazać, że ludzie na takich stanowiskach opowiadają się za moralnym podejściem do życia ludzkiego.
Organizatorzy akcji złożą podpisy w urzędzie miasta 14 grudnia.
Jak szacują radni PO, do 2016 r. z pomocy finansowej skorzystałoby ponad 300 par, a budżet Szczecina kosztowałoby to ponad 1,3 mln zł.
W ubiegłą niedzielę metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga w liście pasterskim napisał, że zgodnie z nauką Kościoła i zgodnie z prawdą o godności ludzkiego życia nikt z katolików nie może popierać procedur in vitro. Jeśli to zrobi, to do czasu publicznej zmiany stanowiska nie powinien przystępować do Komunii świętej.
Więcej o "in vitro" z ks. Tomaszem Kancelarczykiem w niedzielę w audycji katolickiej "Religia na fali"
Tymczasem w Szczecinie powstał Komitet Obywatelski. To właśnie członkowie tej grupy będą zbierać podpisy pod sprzeciwem.
- In vitro nie jest metodą leczenia niepłodności - mówi ks. Tomasz Kancelarczyk, który jest organizatorem Szczecińskiego Marszu dla Życia, największej w Polsce manifestacji w obronie nienarodzonych dzieci. - Nie można w takich kwestiach odnosić się do czysto medycznego wyrażania sprawy. Nie chodzi o technikę, tylko o człowieka.
Ks. Kancelarczyk dodaje też, że w komitecie są osoby znane i cenione w naszym mieście.
- Nie ma tam osób z kręgu polityki czy kościoła - przyznaje ks. Tomasz. - Wśród członków komitetu są natomiast lekarze, ekonomiści czy prawnicy. Chcą pokazać, że ludzie na takich stanowiskach opowiadają się za moralnym podejściem do życia ludzkiego.
Organizatorzy akcji złożą podpisy w urzędzie miasta 14 grudnia.
Jak szacują radni PO, do 2016 r. z pomocy finansowej skorzystałoby ponad 300 par, a budżet Szczecina kosztowałoby to ponad 1,3 mln zł.
W ubiegłą niedzielę metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga w liście pasterskim napisał, że zgodnie z nauką Kościoła i zgodnie z prawdą o godności ludzkiego życia nikt z katolików nie może popierać procedur in vitro. Jeśli to zrobi, to do czasu publicznej zmiany stanowiska nie powinien przystępować do Komunii świętej.
Więcej o "in vitro" z ks. Tomaszem Kancelarczykiem w niedzielę w audycji katolickiej "Religia na fali"