"Koła środowiskowe" kością niezgody w szczecińskiej Platformie Obywatelskiej. Politycy PO spierają się o to, czy struktury skupiające osoby o podobnych zainteresowaniach powinny powstawać w ramach partii. W tle rysuje się poważniejszy konflikt o wpływy.
Sprawa stanęła na ostrzu noża po tym, jak wyszło na jaw, że w jednym z kół połowa członków to pracownicy publicznych instytucji rolniczych. Szef partii w mieście Sławomir Nitras zapowiedział wtedy skargę do sądu koleżeńskiego.
Okazuje się, że w Szczecinie działają jeszcze koła miłośników kultury czy ludzi związanych z branżą morską. Powstały one przy sprzeciwie zarządu powiatu, a teraz - jak mówi Nitras - zarząd regionu odmawia udzielania mu informacji na ich temat. Przewodniczący PO w województwie Stanisław Gawłowski zaprzecza. Zachowanie europosła traktuje jako element walki o władzę.
- Zakładam, że kandydatów na szefów struktur będzie więcej niż jeden. To budzi emocje u pana przewodniczącego Nitrasa - uważa Gawłowski i dodaje, że statut Platformy dopuszcza tworzenie kół zarówno według kryterium terytorialnego, jak i kryterium zainteresowań. O słuszności tego ostatniego modelu nie jest przekonany poseł PO Arkadiusz Litwiński.
- Kreatywność członków PO jest tak wielka, że pasje mogą być różne, ale czy to jest powód, żeby tworzyć koła dedykowane tym pasjom? - pyta Litwiński.
Obecnie w Szczecinie działa 14 kół. Według informacji Sławomira Nitrasa, 6 to koła środowiskowe.
Nitras uważa, że za ich tworzeniem stoi marszałek województwa, który prawdopodobnie chce w ten sposób wzmocnić swoją pozycję. Olgierd Geblewicz zapewnia, że nie ma z tym nic wspólnego.
Okazuje się, że w Szczecinie działają jeszcze koła miłośników kultury czy ludzi związanych z branżą morską. Powstały one przy sprzeciwie zarządu powiatu, a teraz - jak mówi Nitras - zarząd regionu odmawia udzielania mu informacji na ich temat. Przewodniczący PO w województwie Stanisław Gawłowski zaprzecza. Zachowanie europosła traktuje jako element walki o władzę.
- Zakładam, że kandydatów na szefów struktur będzie więcej niż jeden. To budzi emocje u pana przewodniczącego Nitrasa - uważa Gawłowski i dodaje, że statut Platformy dopuszcza tworzenie kół zarówno według kryterium terytorialnego, jak i kryterium zainteresowań. O słuszności tego ostatniego modelu nie jest przekonany poseł PO Arkadiusz Litwiński.
- Kreatywność członków PO jest tak wielka, że pasje mogą być różne, ale czy to jest powód, żeby tworzyć koła dedykowane tym pasjom? - pyta Litwiński.
Obecnie w Szczecinie działa 14 kół. Według informacji Sławomira Nitrasa, 6 to koła środowiskowe.
Nitras uważa, że za ich tworzeniem stoi marszałek województwa, który prawdopodobnie chce w ten sposób wzmocnić swoją pozycję. Olgierd Geblewicz zapewnia, że nie ma z tym nic wspólnego.