Sensacja w Szczecinie na rozpoczęcie rozgrywek o mistrzostwo Polski w piłce ręcznej mężczyzn. Szczypiorniści Pogoni zremisowali z obrońcą tytułu Vive Tauron Kielce 27:27 w inauguracyjnym meczu nowego sezonu Superligi.
W 41 minucie Pogoń prowadziła 21:17, ale niepokonani w całym poprzednim sezonie kielczanie systematycznie zmniejszali przewagę i w 53 minucie doprowadzili do remisu.
W emocjonującej końcówce szczypiorniści trenera Rafała Białego nie dali już sobie odebrać cennego punktu. Fenomenalnie w bramce Pogoni spisał się debiutujący w portowych barwach Bośniak Edin Tatar, który przy stanie 27:27 obronił rzut karny Karola Bieleckiego a następnie nie dał się pokonać Krzysztofowi Lijewskiemu.
Jak mówi najskuteczniejszy zawodnik szczecińskiej siódemki, zdobywca sześciu goli Mateusz Zaremba niespodziewany remis to zasługa głównie świetnie interweniującego Tatara. - Uratował najważniejsze piłki. Nie mieliśmy nic do stracenia, a oni musieli wygrać. Cieszymy się z tego punktu, który znaczy dla nas bardzo dużo - powiedział Zaremba.
Piłkarze ręczni Pogoni w kolejnym meczu Superligi w sobotę na wyjeździe zmierzą się z Zagłębiem Lubin. W Szczecinie nasi szczypiorniści zagrają natomiast za tydzień z beniaminkiem Superligi Gwardią Opole.