To jest zbiór absurdów a nie raport - tak premier komentuje zapowiedź publikacji raportu w sprawie katastrofy prezydenckiego Tupolewa pod Smoleńskiem. Zapowiedział to wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości.
- Nie mamy do czynienia z raportem - mówi Donald Tusk. - Protestuję przeciwko sformułowaniu raport Antoniego Macierewicza. Od samego początku, tuż po katastrofie smoleńskiej, tworzony jest scenariusz kłamstwa smoleńskiego, którego reżyserem i autorem jest wiceprezes PiS-u pan Antoni Macierewicz. Problem polega na tym, że niezależnie, jakiego typu absurdy publikuje pan Macierewicz, to zyskują rangę raportu, stanowiska. Udaje się, że tam jest jakaś komisja sejmowa i że to ma cokolwiek wspólnego z prawdą.
Raport zespołu Macierewicza ma pojawić się 10 kwietnia, w czwartą rocznicę katastrofy smoleńskiej. Jak zapowiedział wiceprezes PiS, znajdą się w nim dowody na to, że Rosjanie sfałszowali odczyty czarnych skrzynek z prezydenckiego samolotu.
Prezydencki Tu-154M rozbił się podczas podchodzenia do lądowania na lotnisku Siewiernyj pod Smoleńskiem. Do katastrofy doszło 10 kwietnia 2010 roku o godz. 8:41.
Zginęło 96 osób. Wśród nich: prezydent RP Lech Kaczyński z żoną, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów i dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych RP.