Pierwsze porozumienie w Mińsku nie było respektowane. Czy to drugie, zawarte dziś, będzie? - pyta Donald Tusk.
- Dzisiejsze porozumienie w Mińsku to dobre wieści, które niosą nadzieję. Nadzieja jest dobra, ale nie wystarczy. Pierwsze porozumienie nie było respektowane. Mam wrażenie, że musimy ostrożnie do tego podchodzić - stwierdził Tusk.
Dokument podpisany w Mińsku przez prezydentów Rosji, Ukrainy i Francji oraz kanclerz Niemiec mówi o "pełnym poszanowaniu suwerenności oraz integralności terytorialnej Ukrainy".
Niemcy i Francja mają też udzielić pomocy technicznej w odbudowie systemu bankowego w rejonach objętych konfliktem.
Walki na wschodzie Ukrainy mają być wstrzymane w niedzielę.