Po piątkowych atakach w Paryżu część amerykańskich stanów nie chce imigrantów z Syrii. Biały Dom na kilka tygodni przed wydarzeniami we Francji zdecydował, że USA są gotowe na przyjęcie 10 tysięcy uchodźców z tego kraju.
Z kolei gubernator Illinois Bruce Rauner poinformował, że do odwołania wstrzymuje rozporządzenie na temat przyjazdu imigrantów. Władze Teksasu napisały w tej sprawie list do prezydenta Baracka Obamy. Podkreśliły w nim, że nie mogą uczestniczyć w programie osiedlania Syryjczyków, ponieważ nikt nie może zagwarantować bezpieczeństwa.
W ostatnim czasie amerykańskie władze przyznały azyl blisko 1700 Syryjczykom. Sekretarz stanu John Kerry zapowiedział niedawno, że jego kraj w następnych latach będzie zwiększać limity przyjmowania uchodźców z Syrii.
Według ostatnich szacunków, w piątkowych zamachach w Paryżu zginęło 129 osób, a ponad 350 zostało rannych. Do ataków przyznało się Państwo Islamskie.