Komisja Europejska grozi Polsce postępowaniem o naruszenie unijnego prawa za przeprowadzane reformy sądownictwa. Decyzja może zapaść już w przyszłym tygodniu, jeśli ustawy dotyczące zmian w wymiarze sprawiedliwości zaczną obowiązywać w obecnym kształcie. Poinformował o tym wiceszef KE. Frans Timmermans zadeklarował jednocześnie, że jest otwarty na dialog z Polską.
- Zgodnie z tymi ustawami niezależność sędziów jest zagrożona. Według tych zapisów, wymiar sprawiedliwości będzie pod pełną, polityczną kontrolą rządu - mówił wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.
Oprócz postępowania o naruszenie unijnego prawa, KE jest także gotowa wysłać wniosek do unijnych krajów o stwierdzenie systemowego zagrożenia dla praworządności w Polsce.
- Opcja uruchomienia artykułu 7. nie powinna być zaskoczeniem dla nikogo w obliczu ostatnich wydarzeń - dodał Timmermans.
Do poparcia takiego wniosku potrzeba 22 krajów z 27, bo Polska nie brałaby udział w takim głosowaniu. Do nałożenia sankcji potrzebna jest jednomyślność wszystkich krajów. Węgry już zapowiedziały, że się na to nie zgodzą.