Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że na wtorkowym posiedzeniu rządu ministrowie będą debatować nad zaostrzeniem kar za zatruwanie środowiska.
Podczas wystąpienia w miejscowości Uraz na Dolnym Śląsku szef rządu podkreślił, że sprawcy takich czynów, jak zatrucie Odry, muszą ponieść odpowiedzialność.
- Dla mnie rzeczą bardzo ważną jest, jeśli doszło do jakiegoś zatrucia, żeby takie rzeczy się nie powtarzały. Dlatego już teraz dyskutujemy i podczas Rady Ministrów zostanie poświęcona temu specjalna debata, w jaki sposób zaostrzyć przepisy przeciwko tym przestępcom, którzy zrzucają różne chemiczne substancje do rzek i jezior. Nie przesądzam, co tutaj się stało, tylko zaznaczam, że kary w takiej sytuacji powinny być jeszcze bardziej surowe - powiedział premier Morawiecki.
Sprawę zanieczyszczenia Odry bada prokuratura oraz uprawnione do tego organy, podlegające pod ministerstwo klimatu. Wstępnie wytypowano już podmioty, które mogą być odpowiedzialne za katastrofę ekologiczną. Wstępne ustalenia wskazują, że do skażenia Odry mogło dojść w rejonie tamy w Lipkach niedaleko Oławy.
- Dla mnie rzeczą bardzo ważną jest, jeśli doszło do jakiegoś zatrucia, żeby takie rzeczy się nie powtarzały. Dlatego już teraz dyskutujemy i podczas Rady Ministrów zostanie poświęcona temu specjalna debata, w jaki sposób zaostrzyć przepisy przeciwko tym przestępcom, którzy zrzucają różne chemiczne substancje do rzek i jezior. Nie przesądzam, co tutaj się stało, tylko zaznaczam, że kary w takiej sytuacji powinny być jeszcze bardziej surowe - powiedział premier Morawiecki.
Sprawę zanieczyszczenia Odry bada prokuratura oraz uprawnione do tego organy, podlegające pod ministerstwo klimatu. Wstępnie wytypowano już podmioty, które mogą być odpowiedzialne za katastrofę ekologiczną. Wstępne ustalenia wskazują, że do skażenia Odry mogło dojść w rejonie tamy w Lipkach niedaleko Oławy.