Ostatniej doby ukraińska armia odparła 85 ataków Rosjan. Rosjanie, jak wynika z porannego raportu ukraińskiego Sztabu Generalnego, atakują głównie na wschodnim odcinku frontu - w kierunku Kupiańska, Bachmutu, Łymanu, Awdijiwki i Szachtarska. Najzacieklejsze walki toczą jednak się wokół Bachmutu i w samym mieście. Tam Rosjanie stosują taktykę rozpoznania bojem.
Bachmut w obwodzie donieckim jest atakowany od kilku miesięcy. Rosjanie próbują tam zamknąć w kotle ukraińskich obrońców. Weszli na wschodnie rubieże miasta, próbują je okrążyć od południa i północy - zaznaczał na antenie telewizji "Perszyj" Denys Jarosławski - dowódca jednego z oddziałów w Bachmucie. Jak zaznacza, miniona noc była bardzo ciężka, podobnie jak cały ostatni tydzień. Okupanci chcą wyjść na trasy z Bachmutu do Chromowego i Konstantynówki, by przeciąć drogi zaopatrzenia ukraińskich obrońców.
Ukraiński wojskowy zaznacza, że Rosjanie w walce wciąż wykorzystują więźniów jako mięso armatniego. Jak podkreśla, wysyłają niewielkie 10-osobowe grupy, które, jak dodaje, są niszczone przez Ukrańców "jak na strzelnicy". Rosjanie w ten sposób, kosztem istnień swoich żołnierzy ujawniają ukraińskie pozycje i następnie ostrzeliwują za pomocą artylerii. "Jest to zwiad bojem." - podkreśla ukraiński wojskowy. Jednocześnie, jak wyjaśnia - do innych zadań Rosjanie w rejonie Bachmutu wykorzystują dobrze wyszkolone regularne oddziały swojego wojska.
Ukraiński wojskowy zaznacza, że Rosjanie w walce wciąż wykorzystują więźniów jako mięso armatniego. Jak podkreśla, wysyłają niewielkie 10-osobowe grupy, które, jak dodaje, są niszczone przez Ukrańców "jak na strzelnicy". Rosjanie w ten sposób, kosztem istnień swoich żołnierzy ujawniają ukraińskie pozycje i następnie ostrzeliwują za pomocą artylerii. "Jest to zwiad bojem." - podkreśla ukraiński wojskowy. Jednocześnie, jak wyjaśnia - do innych zadań Rosjanie w rejonie Bachmutu wykorzystują dobrze wyszkolone regularne oddziały swojego wojska.